Trzygodzinny maraton - relacja z meczu Kaskad Równe - Lubawa Litex Ostrów Wlkp.

Zespół Lubawy Litexu Ostrów Wielkopolski przegrał trzy ostatnie mecze wyjazdowe i jechał do Równem z zamiarem przerwania złej passy.

Początek spotkania należał do przyjezdnych, którzy pewnie wygrali dwa pierwsze wyścigi w podwójnych rozmiarach.

Zawody obfitowały w dużą ilość upadków na torze. Do tego dochodziły przerwy na równanie toru co 2-3 wyścigi co spowodowało, że pojedynek trwał aż 3 godziny. W pierwszej fazie z nawierzchnią zapoznawali się Kirył Cukanow, Aleksiej Charczenko i Krzysztof Pecyna.

Ten ostatni upadł w gonitwie numer 5 kiedy jechał za prowadzącym Mariuszem Staszewskim. Pecyna zahaczył o dmuchanę bandę i został wykluczony. W powtórce gospodarze zanotowali pierwsze biegowe zwycięstwo.

Zawodnicy wicelidera II ligi szybko jednak odpowiedzieli zespołowi Kaskadu i po kolejnych trzech biegach wygrywali już 30:18. Przewaga podopiecznych Jana Grabowskiego mogła być jeszcze wyższa o 2 "oczka", ale w ósmej gonitwie Tomasz Rempała atakiem na ostatnim okrążeniu rozdzielił prowadzacą parę Lubawy Litexu Staszewski-Pecyna.

Wydawać się mogło, że od tego momentu goście będą kontrolowali przebieg spotkania. W biegu nr 9 Rempała dał dobrą zmianę taktyczną i zwyciężył razem z Piotrem Świstem nad Witalijem Biełousowem. Było to drugie podejście do tego wyścigu. W pierwszym upadek zanotował Władimir Borodullin, który został wykluczony z powtórki. Rosjanin długo nie opuszczał karetki i więcej na torze w niedzielne popołudnie już się nie pojawił. Pierwsze diagnozy na szczęście mówiły tylko o jego potłuczeniach.

W trzy osobowej obsadzie zakończyła się także gonitwa jedenasta. Ukraiński zespół po raz drugi wykorzystał osłabienie przyjezdnych i wygrał podwójnie bo za upadek wykluczony został Aleksiej Charczenko. Miejscowi poszli za ciosem i wygrywając wyścig nr 12 w stosunku 4:2 mieli już tylko dwa punkty straty do ostrowskiej drużyny.

Przed biegami nominowanymi gościom udało się nadrobić dwa "oczka". Po remisowej gonitwie czternastej był wynik 44:40 dla Lubawy Litexu i losach meczu decydował ostatni wyścig. W nim na prowadzeniu znajdowała się para Tomasz Rempała - Stanisław Burza. Jednak ten drugi na dystansie zanotował upadek i rywalizacja została przerwana. Arbiter Zdzisław Fyda wykluczył jego sprawcę. W powtórce osamotniony Rempała nie mając szans w pojedynkę na odwrócenie losów meczu poległ z duetem Lubawy Litexu.

Całe spotkanie zakończyło się wygraną ostrowskiej drużyny 49:41 i zrobiła kolejny krok ku awansowi na zaplecze ekstraligi.

Kaskad Równe 41:

9. Piotr Świst - 8 (1,1,2,2,2)

10. Denis Nosow - 3 (0,-,-,3)

11. Stanisław Burza - 10 (2,3,0,2,3,w)

12. Aleksandr Borodaj - 3+1 (1,1,1*,0)

13. Tomasz Rempała - 10 (2,0,2,3,2,1)

14. Stanisław Melinczuk - 1 (1,-,-,-)

15. Kirył Cukanow - 6+2 (w,1*,3,0,1,1*)

Lubawa Litex Ostrów Wlkp. 49:

1. Mariusz Staszewski - 12+1 (2*,2,3,2,3)

2. Krzyszof Pecyna - 5 (3,w,1,1)

3. Aleksiej Charczenko - 1+1 (w,1*,-,w,0)

4. Witalij Biełousow - 12 (3,2,1,3,3)

5. Adrian Gomólski - 12+1 (3,3,3,1,2*)

6. Łukasz Sówka - 2 (2,0,-,0,0)

7. Władimir Borodullin - 5+1 (3,2*,w)

Bieg po biegu:

1. Pecyna, Staszewski, Świst, Nosow 1:5

2. Borodullin, Sówka, Melinczuk, Cukanow (w/u) 1:5 (2:10)

3. Biełousow, Burza, Borodaj, Charczenko (w/u) 3:3 (5:13)

4. Gomólski, Rempała, Cukanow, Sówka 3:3 (8:16)

5. Burza, Staszewski, Borodaj, Pecyna (w/u) 4:2 (12:18)

6. Cukanow, Biełousow, Chaczenko, Rempała 3:3 (15:21)

7. Gomólski, Borodullin, Świst, Burza 1:5 (16:26)

8. Staszewski, Rempała, Pecyna, Cukanow 2:4 (18:30)

9. Rempała, Świst, Biełousow, Borodullin (w/u) 5:1 (23:31)

10. Gomólski, Burza, Borodaj, Sówka 3:3 (26:34)

11. Nosow, Rempała, Pecyna, Charczenko (u/w) 5:1 (31:35)

12. Burza, Staszewski, Cukanow, Sówka 4:2 (35:37)

13. Biełousow, Świst, Gomólski, Borodaj 2:4 (37:41)

14. Staszewski, Świst, Cukanow, Charczenko 3:3 (40:44)

15. Biełousow, Gomólski, Rempała, Burza (w) 1:5 (41:49)

Komentarze (0)