- Odjechaliśmy do tej pory trzynaście spotkań i żadne z nich nie było łatwe. W tym roku nie ma łatwych meczów. Są trudne i trudniejsze, ale łatwych nie ma. Mecz ze Stelmet Falubazem będzie niesłychanie ciężki. Na pewno podejdziemy do niego ze stuprocentową wolą zwycięstwa - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Wojciech Stępniewski.
W zależności od rozstrzygnięć meczu Unibax - Stelmet Falubaz, torunianie do fazy play-off przystąpią z pierwszego lub drugiego miejsca. - Nie ma to większego znaczenia. Owszem, jest jakiś tam splendor wynikający z wygrania rundy zasadniczej, ale w żaden sposób nie wpływa to play-offy. Jest tak oczywiście jeśli mówimy o pierwszym i drugim miejscu. Trzecia i czwarta lokata oznacza już jednak dwumecz z sąsiadem w tabeli, który również kandyduje do złotego medalu. Mam tu na myśli Unię Leszno i Caelum Stal Gorzów, które czeka niezwykle ciężka przeprawa - stwierdził prezes Unibaksu.
Torunianie w pierwszej rundzie play-offów mogą się zmierzyć z PGE Marmą Rzeszów, Tauron Azotami Tarnów lub Betardem Spartą Wrocław. - Naprawdę, nie ma to znaczenia, kto będzie naszym rywalem. Jesteśmy nastawieni na wygrywanie i niezależni od tego, jaki to będzie przeciwnik, do meczu z nim podejdziemy bardzo mocno skoncentrowani - zakończył Stępniewski.
Czy Wojciech Stępniewski (z prawej) po niedzielnym meczu ze Stelmet Falubazem będzie miał powody do takiej radości?