Emil Sajfutdinow: Będzie to dość silny i wyrównany finał

W barażu Drużynowego Pucharu Świata reprezentacja Rosji zdobyła 33 punkty, zajmując tym samym trzecie miejsce. Najlepszym zawodnikiem wśród Rosjan był Emil Sajfutdinow, który w sześciu startach zdobył aż 19 "oczek". Jak ocenił zawody? Kto zdaniem Emila ma największe szanse na finał?

W tym artykule dowiesz się o:

- Oczywiście, chcieliśmy awansować. Wiedzieliśmy ze będzie ciężko ,zwłaszcza z tak mocnymi drużynami. Pozostałe reprezentacje były mocne, a nam ciągle czegoś brakowało. Może po prostu brakło chociażby jeszcze jednego mocnego zawodnika. Chłopaki nie wiedzieli do końca jakie założyć przełożenia. W efekcie nie awansowaliśmy do finału. Musimy się cieszyć z miejsca, które zajęliśmy. Tor był bardzo dobry. Trzeba było trafić z przełożeniami i postarać się. Wszyscy daliśmy z siebie tyle ile mogliśmy. Cieszę się, że chłopaki wykonali kawał dobrej roboty awansując do barażu. Później federacja pomogła nam w załatwieniu formalności i mogliśmy w końcu przyjechać, by walczyć dalej. Zajęliśmy piąte miejsce, więc pozostało się z tego cieszyć - podsumował występ w barażu Emil Sajfutdinow.

W poniedziałek w półfinale Drużynowego Pucharu Świata w składzie Rosji zabrakło zarówno Emila jak i braci Łagutów. Co było powodem ich nieobecności? Jeśli chodzi o brak naszej trójki w tych zawodach, to tak naprawdę zabrakło papierów, które potrzebne nam były do tego, by przyjechać do Anglii. Chciałem jechać bo mam ambicje, ale jak wiadomo, nie mogliśmy się tam udać. Po awansie do barażu koledzy poprosili mnie bym przyjechał powalczyć z nimi w Gorzowie. Oczywiście zgodziłem się od razu. Przyjechałem do Gorzowa i pomogłem swojemu krajowi, z czego jestem zadowolony - powiedział.

Jedynie Emil Sajfutdinow regularnie punktował na wysokim poziomie w drużynie Rosji podczas czwartkowego barażu. W sześciu startach zdobył aż 19 punktów. - Uważam, ze mój występ był bardzo dobry. Cieszę się bo od początku do końca zawodów walczyłem dość dzielnie i udawało mi się wygrywać. Zdobywałem punkty dla swojej reprezentacji, a dzięki wspólnej naszej pracy zajęliśmy piat miejsce - stwierdził zawodnik.

W finale DPŚ wystąpi reprezentacja Danii, Szwecji, Polski oraz Australii. Kto zdaniem Emila wywalczy puchar Ove Fundina? - Myślę, że Polska ma największe szanse. Będą jechali na swoim torze, co jest ich atutem. Dania jest równie silna, do tego dochodzi Australia i trochę słabsza Szwecja. Uważam ze będzie to dość silny i wyrównany finał - zakończył Rosjanin.

Emil Sajfutdinow wygrywa bieg

Komentarze (0)