Dr Tomasz Gryczka o kontuzji Dobruckiego: Na szczęście uniknął porażenia, więc będzie mógł chodzić

Tomasz Gryczka jest klubowym lekarzem Unii Leszno. Gdy w 2005 roku Rafał Dobrucki doznał kontuzji kręgosłupa (będąc zawodnikiem Byków), Gryczka był obecny przy operacji żużlowca.

- Wszczepiono mu dwa implanty. Wtedy również padło stwierdzenie, że kolejna kontuzja oznaczać będzie koniec przygody z żużlem. Ten moment właśnie nastąpił. Po wypadku w Gorzowie Rafał ma pęknięte kręgi piersiowe, piąty i szósty. Na szczęście uniknął porażenia, więc będzie mógł chodzić, ale w żadnych zawodach nie powinien już uczestniczyć - powiedział Gryczka na łamach Przeglądu Sportowego. Lekarz uważa, że Rafał Dobrucki powinien zawiesić już kevlar na kołek.

Krzysztof Cegielski, który w wyniku upadku musiał zakończyć karierę, uważa, że Dobrucki powinien zrobić rachunek sumienia i zadecydować, czy będzie chciał się dalej ścigać. Władysław Gollob, podobnie jak Gryczka, doradza "Rafiemu", by zakończyć karierę. W opinii ojca Tomasza Golloba, Dobrucki jest wykształconą osobą i mógłby zostać np. trenerem żużlowym.

Na razie Dobruckiego czeka operacja kręgosłupa, która ma się odbyć w Lesznie. Żużlowiec Stelmetu Falubazu być może już we wtorek zostanie przetransportowany z Gorzowa do swojego rodzinnego miasta.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Dr Tomasz Gryczka w rozmowie z Jarosławem Hampelem

Komentarze (0)