Trójmecz tuż przed ligą - relacja z treningu punktowanego w Rawiczu

Mieszany skład Kolejarza Rawag i Lokomotivu Daugavpils nie sprostał występującemu niemalże w swoim najsilniejszym zestawieniu Startowi Gniezno. Goście w Rawiczu korzystali z usług m.in. Lewisa Bridgera i Simona Gustafssona. Lepiej spisał się Szwed.

Gospodarze przystąpili do czwartkowego treningu punktowanego w kombinowanym zestawieniu. Z uwagi na to, że w ich składzie zabrakło etatowych obcokrajowców, Sebastiana Aldena i Erica Anderssona, to Piotr Żyto zmuszony był posiłkować się przebywającymi w Rawiczu zawodnikami Lokomotivu Daugavpils (m.in. Nicolai Klindt i Maksim Bogdanow.

To jednak i tak było za mało na Start, dla którego był to ostatni element przygotowań do inauguracji ligowych zmagań. Z tego względu goście wystawili praktycznie swój najsilniejszy skład z debiutantami, Lewisem Bridgerem i Simonem Gustafssonem. Z tej dwójki lepiej spisał się Szwed, który ani razu nie zaznał goryczy porażki z rywalem, a do tego w drugim wyścigu dnia zaprezentował umiejętności jazdy parą z Kacprem Gomólskim. To akurat może okazać się przydatne już w najbliższym meczu gnieźnian w Gdańsku.

Tor w Rawiczu był dość ciężki. Nie brakowało dziur i kolein, które utworzyły się w trakcie treningu, co jednak zawodnikom obu zespołów absolutnie nie przeszkadzało.

- Sprawdzian oceniam jako bardzo pożyteczny - mówił po treningu Dariusz Imbierowicz, który w Starcie pełni funkcję menedżera. - W czwartek ścigaliśmy się na wymagającej nawierzchni. Tor był ciężki i dziurawy, jednak decydującym elementem był moment startu. W tym czuliśmy się lepiej od gospodarzy.

Nie obyło się bez przykrego incydentu, w którym najmocniej ucierpiał Piotr Dziatkowiak. W siódmym biegu motocykla nie opanował Wiktor Gołubowskij, powodując upadek kolegi z pary, a na domiar złego w Dziatkowiaka uderzył jeszcze Gomólski. Zawodnik gospodarzy długo nie podnosił się z toru, po czym opuścił go w karetce. Z tego co jednak udało nam się ustalić, to Dziatkowiakowi nie stało się nic poważnego.

Trening zakończono po trzynastu wyścigach.

Start - 55

1. Michał Szczepaniak - 10+1 (3,2,2*,3)

2. Mirosław Jabłoński - 8+1 (2*,0,3,3)

3. Oskar Fajfer - 5 (2,3,-,-)

4. Lewis Bridger - 8+2 (1*,2*,2,3)

5. Krzysztof Jabłoński - 5+2 (2*,1,2*,-)

6. Simon Gustafsson - 11+1 (3,3,-,3,2*)

7. Kacper Gomólski - 5+1 (2*,3)

8. Wojciech Lisiecki - 3 (1,1,1)

Kolejarz - 23

9. Wiktor Gołubowskij - 5 (0,2,3,-)

10. Piotr Dziatkowiak - 1 (1,-,-,-)

11. Marcin Nowaczyk - 3 (0,1,1,1)

12. Nicolai Klindt - (gość) 8 (3,3,-,2)

13. Maksim Bogdanow - (gość) 1 (d,1,-,-)

14. Marek Łozowicki - 1 (1,-,-,0,0)

15. Wadim Tarasienko - (gość) 0 (d,0,d)

16. Adrian Wojewoda - 1 (1,0,0)

17. Wiaczesław Gieruckis (gość) - 0 (0,0)

18. Kjastas Puodżuks (gość) - 3 (1,2)

Bieg po biegu:

1. Szczepaniak, M. Jabłoński, Dziatkowiak, Gołubowskij 1:5 (2:10)

2. Gustafsson, Gomólski, Łozowicki, Tarasienko (d4) 1:5

3. Klindt, Fajfer, Bridger, Nowaczyk 3:3 (5:13)

4. Gustafsson, K. Jabłoński, Wojewoda, Bogdanow (d1) 1:5 (6:18)

5. Klindt, Szczepaniak, Nowaczyk, M. Jabłoński 4:2 (10:20)

6. Fajfer, Bridger, Bogdanow, Tarasienko (d3) 1:5 (11:25)

7. Gomólski, Gołubowskij, K. Jabłoński, Gieruckis 2:4 (13:29)

8. M. Jabłoński, Szczepaniak, Puodżuks, Łozowicki 1:5 (14:34)

9. Gołubowskij, Bridger, Lisiecki, Wojewoda 3:3 (17:37)

10. Gustafsson, K. Jabłoński, Nowaczyk, Gieruckis 1:5 (18:42)

11. M. Jabłoński, Puodżuks, Lisiecki, Tarasienko 2:4 (20:46)

12. Szczepaniak, Gustafsson, Nowaczyk, Łozowicki 1:5 (21:51)

13. Bridger, Klindt, Lisiecki, Wojewoda 2:4 (23:55)

Widzów: ok. 200.

Współpraca: Grzegorz Wysocki (Rawicz)

Źródło artykułu: