Kolejarz wzmocniony, ale jeszcze nieskompletowany

Travis McGowan i Justin Segdmen zostali nowymi zawodnikami Kolejarza Opole. Kontrakt z klubem przedłużył Ben Barker, a parafowane umowy Jana Holuba, Igora Kononowa i Christiana Ago są w drodze w Opola. Działacze nie wykluczają kolejnych wzmocnień.

O podpisanych kontraktach poinformował na konferencji prasowej prezes Kolejarza Jerzy Drozd. - Umowy prosto z Anglii przywiózł menedżer Mariusz Mąkosza - tłumaczy włodarz klubu. - Może dziwić obecność w składzie Bena Barkera, z którym rozstaliśmy w nieprzyjemnych okolicznościach. Anglik zrozumiał jednak swoje błędy, przeprosił i wyraził chęć startów w Opolu. Wierzymy, że będzie zachowywał się profesjonalnie i nie wystawi zespołu do wiatru.

Duże oczekuje się po Sedgmenie. 18-latek uchodzi za nadzieję australijskiego żużla. Po nieudanym mariażu ze Speedway Miskolcem (dokąd był wypożyczony z Unii Leszno) zdecydował się na przenosiny do Opola. - Sedgmen może okazać się czołowym juniorem rozgrywek - przyznaje Drozd. - Jego udane starty na Wyspach nie przechodzą bez echa. W Polsce występował rzadko, ale teraz powinno to się zmienić. Myślę, że wspólnie ze swoim rodakiem McGowanem utworzy silną parę.

W Opolu pozostaną ponadto Jan Holub, Igor Kononow i Christian Ago. - Umowy zostały już parafowane, ale jeszcze nie dotarły do Opola - komentuje Jerzy Drozd. - Holub od dwóch lat reprezentuje nasz klub, lecz sporadycznie pojawiał się w składzie. Teraz zapewnia, że ligę polską potraktuje priorytetowo i będzie zawsze do dyspozycji. Ago w poprzednich latach nas zawiódł. Zawrzemy z nim kontrakt, bo bardzo chce u nas jeździć, lecz nie dostanie gwarancji startowych.

Opolanie wciąż poszukują polskiego juniora. - Sprawy skomplikowały się po ogłoszeniu regulaminu o przymusowym starcie dwóch krajowych młodzieżowców w Ekstralidze - wyjaśnia trener Andrzej Maroszek. - Kluby niechętnie wypożyczają zawodników. Ciągle jesteśmy zainteresowani braćmi Fajferami, ale ich przynależność jest uzależniona od pozostania w Gnieźnie Kacpra Gomólskiego. Odpadł Łukasz Piecha, którego chce zatrzymać RKM Rybnik. Jesteśmy natomiast bliscy porozumienia z Łukaszem Bojarskim, a nie zapominajmy o naszych wychowankach: Piotrze Czerwińskim i Kamilu Lisonie.

Mimo stosunkowo licznej kadry, działacze nie wykluczają następnych wzmocnień. - Trzon zespołu już mamy, ale kolejne transfery są możliwe - mówi Drozd. - Szukamy polskiego juniora oraz jednego seniora. Zgłasza się do nas wielu zawodników. Jednym z nich jest Tomasz Rempała, którym jednak nie jesteśmy zainteresowani z racji na jego wysoki KSM. Kompletujemy silny zespół, który ma znaleźć się w czołówce. W następnym sezonie awans wywalczą bezpośrednio dwie ekipy. Bylibyśmy frajerami, gdybyśmy o przepustkę do pierwszej ligi nie powalczyli.

Na razie Kolejarz nie uzyskał licencji na starty w najniższej klasie. - Złożyliśmy już dokumenty i czekamy na rozpatrzenie wniosku - wyjaśnia dyrektor klubu Zbigniew Szulc. - Komisja licencyjna zbierze się, gdy otrzyma papiery od reszty drużyn i wtedy podejmie decyzje. Równocześnie staramy się o dofinansowanie z miejskich funduszy. Przygotowaliśmy wniosek i w poniedziałek trafi on do ratusza. Ubiegamy się o pieniądze na tzw. sport kwalifikowany, szkolenie młodzieży i organizację kilku turniejów.

Opolscy włodarze przedstawili wstępny plan imprez, które w przyszłym roku odbędą się przy Wschodniej. - Sezon rozpoczniemy od turnieju Jerzego Szczakiela, który był dotąd rozgrywany w październiku - tłumaczy Jerzy Drozd. - Jeszcze w marcu ścigać się będą u nas młodzieżowcy w krajowych eliminacjach do IMŚJ. Potwierdzony jest półfinał Indywidualnych Mistrzostw Europy, chcemy zorganizować półfinał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Czekamy ponadto na terminarz drugiej ligi. Priorytetem jest, by zaplanowany na lany poniedziałek mecz czwartej kolejki odbył się w Opolu, gdyż z doświadczenia wiemy, że spotkania w święta przyciągają najwięcej fanów.


Źródło artykułu: