Żużel wielkim zainteresowaniem mas i silną ekspansją torował sobie coraz bardziej wyraźną ścieżkę rozwoju. Niebawem wyparł na margines inne odmiany motocyklowych gonitw o sportowym zabarwieniu, stając się na polskim gruncie fenomenem w skali światowej.
Dynamiczny start z klasyczną świecą w środku
Gdzie w 1947 roku najśmielej podnoszono taśmę w górę na żużlowych torach?... „Wiadoma rzecz, stolyca!”. Już w maju tego roku na usypanym z żużla torze Legii rozegrano trójmecz miejscowych wojskowych z kolegami z Grochowa i gośćmi z Wielkopolski, ze znanym choćby z trawiastych gonitw na poznańskiej Ławicy Feliksem Klimaszykiem w składzie. Wygrał niepodzielnie panujący w tym czasie Stanisław Brun z PKM Warszawa, który w wyższych klasach pojemności bardzo nie lubił przegrywać. Następnego dnia w obecności 7 tysięcy widzów na torze żużlowym w Gliwicach zawarczały motory. Stawili się niemal w komplecie czołowi zawodnicy silnego Śląskiego Okręgu i ich czescy koledzy zza olzańskiej granicy. Ludwik Draga rozpoczął od defektu w klasie 125, przez co przegrał z Janem Henneckiem, ale za to wygrał klasę 250 ccm, przed tym samym rywalem i Pawłem Dziurą z Rybnika. Cięższe motory zdominował Eryk Pierchała w walce z Janem Sanecznikiem i Czechem o nazwisku Polak. Finał z wyrównaniem o najlepszy czas wygrał Ludwik Draga w czasie 2.28,4; przed Henneckiem 2.29,1; i Jerzym Jankowskim 2.29,4. W dodatkowym wyścigu par z silnikami do 250 ccm Ludwik Draga wraz z Czechem Lisnikiem zajął drugie miejsce, a zwyciężyła polsko-czeska para Henneck - Pawell.
Fotografia oddająca atmosferę tamtych powojennych lat. Zgrupowanie kadry narodowej Polski - młody Alfred Smoczyk u góry z lewej oparty o kabinę ciężarówki
Dokładnie za tydzień najlepszych zawodników Śląska gościł rybnicki stadion z przygotowanym żużlowym torem. Ludwik Draga powtórzył wyczyn z Gliwic, to znaczy wygrał klasę 250, a w klasie 125 był znów drugi. Najszybszym zawodnikiem w ogóle był Jan Sanecznik, który ustanowił rekord rybnickiego toru, pobity dopiero rok później przez... Ludwika Dragę.
W dalszej części sezonu 1947 Ludwik...
Dokończenie tego tekstu, a także nieznane, sensacyjne wątki pięknego życia śp. Ludwika Dragi - jednego z pionierów polskiego speedway’a odnajdziemy w książce "Pasje Ludwika Dragi".
"Pasje Ludwika Dragi" to 350 stron lektury, ponad 300 zdjęć - oddających klimat zmieniających się epok - za jedyne 22 zł. + koszt wysyłki (zamówienie pod adresem e-mail: redakcja@sportowefakty.pl). Zachęcamy!