Przed kilkunastoma dniami drut umieszczony w obojczyku Dawida Lamparta przemieścił się i w znaczącym stopniu utrudniał mu poruszanie lewą ręką. Junior rzeszowskiego klubu mimo dyskomfortu, zdecydował się na start w dwóch spotkaniach Marmy Hadykówki Rzeszów. "Lampcio" z pewnością nie żałuję podjętej decyzji, gdyż w obu meczach przeciwko zespołowi z Gdańska wywalczył łącznie 19 punktów i dwa bonusy. Co powiedział zawodnik Żurawi po wtorkowym zabiegu? - Zabieg poszedł szybko i sprawnie. Mam założone szwy, ale liczę, że już wkrótce wrócę na tor.
Dawid Lampart już bez drutu
Dawid Lampart przeszedł we wtorek zabieg usunięcia metalowego drutu, który od dwóch miesięcy tkwił w jego obojczyku. Młodzieżowiec Marmy Hadykówki Rzeszów liczy, że już w najbliższą niedzielę powróci na tor i wspomoże swój zespół w wyjazdowym pojedynku ze Startem Gniezno.
Źródło artykułu: