Tylko jedno biegowe zwycięstwo rawiczan - relacja z meczu Orzeł Łódź - Kolejarz Rawicz

Magdalena Skorupska 15.08.2010, 20:58

Nie udał się żużlowcom Kolejarza Rawicz niedzielny wyjazd do Łodzi. W pierwszym meczu rundy finałowej przegrali tam aż 65:25, w całym spotkaniu wygrywając drużynowo tylko jeden wyścig. Najskuteczniejszym zawodnikiem gości był zdobywca siedmiu punktów Wiktor Gołubowskij. Najlepszym zawodnikiem meczu był natomiast Jacek Rempała.

W tym artykule dowiesz się o:

Krajowa Liga Żużlowa

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź

Kolejarz Rawicz

Żużlowcy Kolejarza Rawicz przyjechali do Łodzi w oszczędnościowym składzie, między innymi bez Erica Anderssona i Sebastiana Aldena. - Przyjechaliśmy w osłabionym składzie. Wiedziałem, że mecz będzie przegrany - tłumaczył dlaczego nie zdecydowano się skorzystać z usług Szwedów trener rawickiej drużyny Henryk Jasek. W składzie Orła w porównaniu z awizowanym zestawieniem doszło do jednej zmiany. Dobrze spisującego się na sobotnim treningu Stanisława Burzę niespodziewanie zastąpił Łukasz Jankowski. Pierwszy raz w meczu ligowym w Łodzi wystąpił Szwed Linus Ekloef. Szansę otrzymał również jego rodak Freddie Eriksson.

Inauguracyjny wyścig zawodów, który zakończył się remisem dostarczył sporo emocji. Po starcie na podwójnym prowadzeniu znajdowali się gospodarze, ale waleczny Wiktor Gołubowskij najpierw poradził sobie z Erikssonem a na ostatnim wirażu wyprzedził także powracającego po urazie głowy Marcina Jędrzejewskiego. - Mam jeszcze cały oczodół popękany, ale z tym idzie jechać. W gips mi nie włożyli także kask mogę założyć - mówił po meczu zdobywca dwunastu punktów. Pozostałe wyścigi w wykonaniu wspomnianego Rosjanina nie były już tak udane. W całym spotkaniu zdobył łącznie siedem punktów. Dwa z bonusem wywalczył w biegu jedenastym, wygranym podwójnie wraz z Alanem Marcinkowskim. Był to jedyny bieg, który zakończył się sukcesem zawodników Kolejarza, którzy wykorzystali to, że rywale spóźnili start. W całym spotkaniu widać było dominację gospodarzy, dysponujących szybszymi motocyklami na starcie. W biegu trzynastym trener Jasek skorzystał z rezerwy taktycznej, za Tomasza Łukaszewicza wstawiając Marcinkowskiego, ale nie przyniosła ona oczekiwanego efektu. Rawiczanie po raz kolejny przegrali podwójnie.

Ładną jazdę parą zaprezentowali w wyścigu drugim Mateusz Kowalczyk i Linus Ekloef. Przy stanie 5:1 na tor upadł jednak jadący za nimi Tobiasz Musielak i jako sprawca przerwania biegu został wykluczony. Z torem zapoznał się także jadący na końcu stawki Marcinkowski w wyścigu trzecim. Na szczęście uślizg okazał się niegroźny. Pechowy był także bieg czwarty. Najpierw za dotknięcie taśmy wykluczony został Kowalczyk, choć zdaniem obserwatorów to Musielak dotknął jej jako pierwszy. W powtórce upadł nieco wypchnięty przez Piotra Dyma Marcin Sekula. Sędzia Maciej Spychała zarządził powtórkę w trzyosobowej obsadzie a wygrał ją wspomniany wcześniej Dym. Upadek zaliczył też Kowalczyk. - Piotr Dym nie zostawił mi miejsca przy bandzie. Wiktor się napędził i dostałem uślizgu - tłumaczył sytuację junior Orła. Dalsza część zawodów przebiegała już sprawnie. Łodzianie wygrywali bieg za biegiem powiększając przewagę, która pod koniec meczu, w trakcie którego prawie cały czas padał deszcz, wyniosła aż czterdzieści punktów.

Po raz kolejny najskuteczniejszym łodzianinem był zdobywca kompletu punktów Jacek Rempała. Po zawodach od Joanny Skrzydlewskiej otrzymał puchar przeznaczony dla najlepszego zawodnika meczu. Nagrodzony został także Piotr Dym. Po prezentacji od fanklubu otrzymał upominek za dotychczasowe wyniki.

W następnej kolejce łodzianie udadzą się do Lublina, a Kolejarz u siebie walczył będzie z Ostrovią.

Kolejarz Rawicz - 25

1. Marcin Nowaczyk - 2 (0,0,2,w)

2. Wiktor Gołubowskij - 7+1 (3,1,1,2*,0)

3. Alan Marcinkowski - 6 (w,0,1,3,1,1)

4. Tomasz Łukaszewicz - 2 (1,1,0,-,0)

5. Marcin Sekula - 4 (1,1,1,0,1)

6. Tobiasz Musielak - 3 (u,2,0,-,1)

7. Marek Łozowicki - 1 (1,0)

Orzeł Łódź - 65

9. Marcin Jędrzejewski - 12+2 (2,3,3,2*,2*)

10. Freddie Eriksson - 6+3 (1*,2*,2*,1)