Finał IMP oczami Krzysztofa Cegielskiego

O 19.30 na stadionie w Zielonej Górze zostanie rozegrany finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Jakie rozstrzygnięcia przewiduje ekspert portalu SportoweFakty.pl - Krzysztof Cegielski?

W tym artykule dowiesz się o:

- Mam nadzieję, że pogoda nie odegra głównej roli w tym finale. Aura może mieć ogromny wpływ na to jakie warunki będą na torze. Ważne będzie komu bardziej w tym kontekście dopiszą pola startowe. Nawet najlepszy zawodnik jeśli dwa razy trafi na najgorsze pole może stracić przez to szansę na końcowy sukces. Deszcz może więc sprawić, że to będzie loteria - uważa Krzysztof Cegielski.

Nasz ekspert w gronie faworytów widzi członków złotej drużyny z Vojens. - Jeśli warunki będą w miarę równe spodziewam się, że karty będą rozdawać ci, którzy są aktualnie w najwyższej formie. Mam więc na myśli Tomasza Golloba, Jarosława Hampela czy Janusza Kołodzieja. Liczącym się zawodnikiem powinien być też Piotrek Protasiewicz, który wystąpi na swoim torze. Sądzę, że nawierzchnia toru przygotowywana jest głównie z myślą o nim. Pytanie tylko na co pozwoli organizatorom pogoda?

Krzysztof Cegielski trafnie wytypował w 2008 roku Adama Skórnickiego jako "czarnego konia" imprezy. Zdaniem eksperta SportoweFakty.pl w tym roku będzie trudniej o niespodzianki.- Aktualny sezon jest stosunkowo przewidywalny. Ci, którzy są w dobrej formie zwykle nie zawodzą. W finałowej szesnastce jest kilku zawodników, dla których samo uczestnictwo w takiej imprezie jest sukcesem. Szczerze mówiąc nie spodziewam się, żeby ktokolwiek z nich sprawił niespodziankę tak jak w przeszłości Daniel Jeleniewski czy Adam Skórnicki. Trudno w tym roku wskazać zawodnika, który ma szansę stać się "czarnym koniem". Niespodzianki mają jednak to do siebie, że są niespodziankami i trudno je wcześniej przewidzieć.

Główni faworyci Krzysztofa Cegielskiego:

1. Tomasz Gollob

2. Jarosław Hampel

3. Janusz Kołodziej

Komentarze (0)