Przemysław Pawlicki: Dowiedziałem się o tym z gazety

Przemysław Pawlicki w tym roku do Caelum Stali Gorzów został wypożyczony w trakcie sezonu i to na pewno był strzał w dziesiątkę. Ten zawodnik prezentuje wysoką formę i zdobywa dużo punktów dla drużyny. W ostatnim meczu ligowym za swoimi plecami przywiózł mistrza świata, Jasona Crumpa.

Przemysław Pawlicki w meczu Caelum Stali z Betardem WTS Wrocław pokazał się z bardzo dobrej strony i zdobył 8 punktów oraz cztery bonusy, w tym trzykrotnie przywożąc z kolegą z drużyny podwójne zwycięstwo. Jak ten młody zawodnik ocenia swój występ w tym meczu? - W moim wykonaniu ten mecz był w miarę dobry. Nie było jeszcze perfekcji, ale dla mnie najważniejsze jest to, że dużo biegów przyjeżdżam z kolegami na podwójne zwycięstwo, albo co najmniej drużynowe. Najważniejsze, że zdobywamy punkty dla drużyny - zaznaczył Pawlicki.

W ostatniej gonitwie dnia Pawlicki wystartował w miejsce Tomasza Golloba. W tym biegu za plecami młodego zawodnika znalazł się mistrz świata, Jason Crump. Co o tym biegu po spotkaniu miał do powiedzenia reprezentant "zółto-niebieskich"? - To jest dla mnie następne doświadczenie, wzmocnienie w psychice, gdy się przyjeżdża przed takim zawodnikiem jak Jason Crump. Tym bardziej, że to nie było po wygranym starcie, ale po walce na pierwszym łuku. Jason mnie gonił, ale uciekłem. Raz popełniłem błąd, wtedy Crump mnie doszedł na ostatnim łuku, ale zdążyłem uciec i przyjechać przed nim. Z takiego zawodnika jak Jason trzeba brać przykład, widać, że nie odpuszcza i walczy do końca - komentował zawodnik gorzowskiej drużyny.

Po wygranej z drużyną z Wrocławia ekipa Caelum Stali awansowała na pozycję lidera Speedway Ekstraligi, wyprzedzając Unię Leszno. Te dwie drużyny, leszczyńskie Byki oraz gorzowska Stal, między sobą będą rozstrzygały o tym, która zajmie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. Jednak w tym spotkaniu nie będzie mógł wystąpić Przemysław Pawlicki, ponieważ taki zapis w kontrakcie pojawił się, gdy drużyna leszczyńska wypożyczała tego zawodnika do Gorzowa. - Nie wnikałem w zapisy w kontrakcie. Ja się dowiedziałem z gazety, że nie będę mógł pojechać w tym meczu. Również klub z Gorzowa mi powiedział, że nie będę mógł tam wystąpić, bo klub z Leszna zastrzegł to sobie w umowie. Będę kibicował i na pewno będę pomagał gorzowskiej drużynie. Będzie ciężko, bo Leszno jest bardzo mocną drużyną, ale na pewno Gorzów będzie walczył - mówił Pawlicki. Czy podczas tego spotkania zawodnik będzie obecny w parkingu? - Fajnie taki mecz ogląda się z trybun, ale w przerwach na pewno będę w parkingu - dodał.

Jeżeli drużyny z Gorzowa i Leszna spotkają się w fazie play-off, to czy Pawlicki będzie mógł wystąpić? - Na sto procent nie będę nic mówił, ale z tego co wiem, w rundzie play-off będę mógł startować w Lesznie. Tak nas informował klub - zakończył zawodnik Caelum Stali Gorzów.

Komentarze (0)