"Hot Scott" chce dziką kartę na Grand Prix w Cardiff!

W poniedziałek w Wolverhampton odbędzie się finał Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii. Jednym z faworytów tego turnieju jest były stały uczestnik cyklu Grand Prix - Scott Nicholls.

W tym artykule dowiesz się o:

Pięciokrotny czempion Zjednoczonego Królestwa po kompletnie nieudanym sezonie 2009 zaczął w tym roku zdradzać oznaki powrotu do dawnej dyspozycji. "Hot Scott" odjechał dotychczas trzy spotkania w barwach I-ligowego Speedway Miszkolc i legitymuje się po nich średnią w wysokości 2,177 pkt./bieg. - Wiem, że Scott jest bardzo zdeterminowany, żeby odzyskać miano najlepszego jeźdźca na Wyspach. Nie chodzi tu jednak tylko o sam tytuł, ale także o dziką kartę na Grand Prix w Cardiff, którą otrzyma najlepszy zawodnik turnieju w Wolverhampton - stwierdził doskonały przed laty brytyjski żużlowiec, a obecnie komentator stacji Sky Sports - Kelvin Tatum.

Największym rywalem Nichollsa w drodze po mistrzowską koronę powinien być aktualny jej posiadacz - Chris Harris. - "Bomber" zajął trzecie miejsce w GP Kopenhadze i zdobywa wiele punktów dla Coventry Bees. Wydaje mi się, że Chris i Scott mogą stoczyć pasjonującą walkę o tytuł - dodał Tatum.

Co ciekawe, w Wolverhampton zabraknie dwóch czołowych zawodników z Wysp - Lee Richardsona oraz Taia Woffindena. - To wielkie rozczarowanie, że aż dwóch doskonałych jeźdźców nie dostało się do finału. "Woffy" nie będzie miał więc przewagi swojego toru, co sprawia, że na starcie wszyscy będą mieć jednakowe szanse na zwycięstwo - zakończył Brytyjczyk.

Scott Nicholls sięgał po tytuł IM Wielkiej Brytanii w latach 2002, 2003, 2005, 2006 i 2008. Dominacja Chrisa Harrisa na krajowym podwórku to sezony 2007 oraz 2009.

Komentarze (0)