Franków w poprzednim sezonie przywdziewał plastron Orła Łódź. W tym roku nie znalazł uznania w oczach trenera Zbigniewa Ruteckiego. Umowę "warszawską" parafował z Wybrzeżem Gdańsk, dzięki czemu uniknął karencji. W czwartek pojawił się na treningu opolskiego Kolejarza. Opolanie wobec kontuzji Dawida Cieślewicza i choroby Adama Czechowicza poszukiwali wzmocnień. W niedzielę kontrakt podpisał Adam Pawliczek, wkrótce do kadry ma dołączyć Franków. Z zawodnikiem przeprowadzono już wiążące negocjacje. - Znam problemy Kolejarza. Rozmawialiśmy na temat mojej jazdy w Opolu i być może parafuję umowę. Na tutejszym torze zawsze dobrze jeździłem - powiedział wychowanek pilskiej Polonii, który w ubiegłych sezonach zdobywał na opolskim owalu odpowiednio 17 (w barwach Speedway Równe) i 11 punktów (Orzeł Łódź).
Jak podkreśla prezes Kolejarza, Jerzy Drozd, transfer Frankowa jest przesądzony. - Nie ukrywam, że potrzebujemy polskiego żużlowca. Szybko się dogadaliśmy, bo zarówno zawodnik, jak i zarząd byli na "tak". Ustaliliśmy, że po świętach piszemy umowę i podpisujemy kontrakt z Frankowem.
Franków nie wystartuje zatem w zaplanowanym na poniedziałek pojedynku z Ostrovią Ostrów. Niewykluczony jest jego udział w meczu drugiej kolejki w Łodzi. 32-latek wystąpiłby przeciwko swoim byłym kolegom.