- Tomasz Gollob przekazał na spotkaniu swoją opinię na temat tłumików, która zresztą jest taka sama jak pozostałych zawodników. Mówił w imieniu jeźdźców i miał ich poparcie. Tomek wyszedł z tego spotkania optymistycznie nastawiony i, jak się okazało, niebezpodstawnie, bo Ekstraliga również jest za przywróceniem poprzednich rozwiązań. Tyle, że mamy problem z Polskim Związkiem Motorowym. Z tego co wiem, PZMot chce utrzymać decyzję odnośnie nowych tłumików. Argumentowane jest to tym, że Komisja Europejska naciska na federację międzynarodową, a ta na federacje krajowe, aby zmienić sposób obliczania głośności. A co za tym idzie, stosować nowe tłumiki - powiedział dla SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.
Jak się okazuje, zawodnicy są zdeterminowani, a swoje stanowisko przedstawili na podstawie dotychczasowych doświadczeń z nowymi tłumikami. - Zawodnicy nawet są w stanie zrozumieć dążenie do ograniczenia emisji hałasu. Dali zresztą temu wyraz w tym, że negatywne opinie wyrazili dopiero po testach nowych tłumików. Sama decyzja nie wywołała ich sprzeciwu w momencie jej podejmowania. Sprawa nabrała innego kształtu w momencie, gdy spróbowali nowych tłumików. Problem rozpoczął się dwa tygodnie temu. Niewielu jest polskich i zagranicznych zawodników, którzy są za wprowadzeniem nowych tłumików. Silniki się przegrzewają i rozlatują. Wszystko odbywa się w temperaturze 2-3 stopnie. A co się będzie działo, jak będzie cieplej? Nie jest również prawdą to, że tylko polscy zawodnicy narzekają. Wiem, że Jason Crump wysłał swoje negatywne stanowisko do FIM. Również Duńczycy i ich federacja zamierzają ostro się sprzeciwić wprowadzeniu nowych tłumików. Mam więc wrażenie, że sprawa dopiero się zaczyna, bo doświadczenia są niepokojące - wyjaśnił Cegielski.
Skoro FIM proponuje nowe rozwiązania, to może warto skierować odpowiednie pismo właśnie do Międzynarodowej Federacji Motocyklowej? Cegielski uważa jednak, że to rola PZMot. - Zawody w Grand Prix będą odbywały się na starych tłumikach. Tam nikomu hałas nie będzie przeszkadzał. Myślę, że rolą polskiej federacji jest wyjaśnienie FIM, iż nowe tłumiki są wadliwe. Będzie to dla nich bardziej wiarygodne. W tej chwili czekamy na decyzję wszystkich zawodników. Ci, z którymi rozmawiałem, są gotowi ostro walczyć o to, żeby jeździć na starych tłumikach - zakończył Krzysztof Cegielski.