Żużel. Bajerski zapytany o podopiecznego. "Nie chcę się wypowiadać"

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski

W meczu z #OrzechowaOsada PSŻ Poznań najsłabszym seniorskim ogniwem Abramczyk Polonii Bydgoszcz był Kai Huckenbeck. Po zakończonym spotkaniu Tomasz Bajerski w rozmowie z Canal+ Sport nie chciał poruszać jego tematu. Wiadomo, co ze zdrowiem Niemca.

Przed rewanżowym spotkaniem ćwierćfinałowym Metalkas 2. Ekstraligi pomiędzy Abramczyk Polonia Bydgoszcz a #OrzechowaOsada PSŻ Poznań mobilizacja z obu stron była ogromna. Goście bronili 15-punktowej zaliczki, a gospodarze zamierzali odwrócić losy rywalizacji.

Dość niespodziewanie już po pierwszej serii był remis w dwumeczu. Wydawało się, że Polonia z czasem odjedzie, ale jednak przed biegami nominowanymi to przyjezdni byli w lepszej sytuacji. Ostatecznie PSŻ przegrało mecz wynikiem 38:51 (relacja TUTAJ), ale w łącznie uzbierało dwa "oczka" więcej. W półfinale wystąpią jednak oba zespoły.

- 15 punktów to dużo do odrobienia. Nie udało się, ale najważniejsze jest to, że jedziemy dalej. Czy pojedziemy z Ostrowem, czy z Rybnikiem nie ma to większego znaczenia, bo i tak prędzej czy później spotkamy się z tymi drużynami. Jako lucky loser (szczęśliwy przegrany - tłum.) jedziemy pewnie z Ostrowem, bo nie znam reszty wyników - powiedział po zakończonym spotkaniu trener Polonii Tomasz Bajerski w rozmowie z Natalią Pietruchą z Canal+ Sport.

ZOBACZ WIDEO: "Potwierdzam". Tego zawodnika w Fogo Unii na pewno nie będzie

- Widać, że drużyna pokazała dzisiaj charakter, walczyła do końca. Było trochę pecha po obu stronach, życie, jedziemy dalej, nie poddajemy się i walczymy dalej - dodał.

W następnej kolejności dziennikarka zapytała, czy brakowało punktów Kaia Huckenbecka. Ten w trzech startach zapisał na swoim koncie cztery "oczka" i bonus, a później uskarżał się na ból ręki i więcej nie wystąpił.

- Nie chce się wypowiadać na temat tego, zakończę na tym, jeżeli chodzi o Kaia Huckenbecka - wyznał Bajerski.

- Złe decyzje, wypadek, później przywiózł zero. Doszło do tego, że nie miał siły w ręce, coś ma z łokciem, więc dlatego pojechał Philip Hellstroem-Baengs. Można powiedzieć, że zabrakło punktów jednego, drugiego czy trzeciego. Cała drużyna walczyła - dodał jednak w temacie Niemca.

Na koniec rozmowy trener bydgoszczan zaczął wychwalać swoich podopiecznych za jeden, ważny aspekt. - Wygrywaliśmy starty, z tego jestem najbardziej zadowolony. Tego będziemy się trzymać i walczymy o awans do PGE Ekstraligi - zakończył.

Komentarze (24)
avatar
milki79
26.08.2024
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Tak szczerze, tor mozna robic pod soebie ale to co robia w Bydzi to juz jest chore! Wszyscy pakuja sie na duza z pierwszego luku. Zgodze sie to doprowadzi do tragedii kiedys! Panowie komisarze Czytaj całość
avatar
zdzisław1
26.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
I tak final dla Ostrowa i Poznania 
avatar
smok
26.08.2024
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Gdyby nie Kai, to w Poznaniu do 30 pkt byśmy nie dobili, także przestańcie już marudzić. 
avatar
mk_km
26.08.2024
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Nie wierzyłem, że im się uda tyle odrobić O.o ...wczoraj jak to oglądałem to co chwile miałem zawał ;) Teraz muszą spiąć 4 litery jeszcze bardziej i wygrać 12-15 oczkami u siebie. Nie ma lepsze Czytaj całość
avatar
kros
26.08.2024
Zgłoś do moderacji
10
4
Odpowiedz
Z takim Huckenbeckiem nie maja szans na nic to jest facet bez charakteru!