Na Wielką Sobotę, 30 marca, zaplanowany został Memoriał Edwarda Jancarza, który co roku odbywa się na torze ebut.pl Stali Gorzów. Obsada była bardzo solidna na czele z aktualnym mistrzem świata Bartoszem Zmarzlikiem.
Na starcie nie zabrakło między innymi braci Pawlickich. Tyle tylko, że dla starszego z nich zawody zakończyły się wcześniej niż można było się spodziewać.
W 11. wyścigu Przemysław Pawlicki okazał się najlepszy i przywiózł za swoimi plecami Chrisa Holdera, Kaia Huckenbecka i Oskara Fajfera. Jednak po biegu, schodząc z motocykla, nie był w stanie postawić nogi na ziemi.
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowe podejście Jacka Holdera. "Uwielbiam je"
- Nie dramatyzujemy. Ból stopy, śródstopia bądź kostki. Noga wskoczyła pod hak, czasem tak bywa. Duży grymas bólu u Przemka, pomagał tam Jerzy Buczak, fizjoterapeuta Stali - przekazał w pierwszym komunikacie Łukasz Benz ze stacji Canal+ Sport 5 na temat zdrowia Pawlickiego.
- Trwają rozważania, ta stopa boli. Są ponaciągane paliczki tej stopy. Nie znamy jeszcze stanowiska co do dalszej jazdy - kontynuował Benz nt. stanu zdrowia starszego z braci Pawlickich.
Ostatecznie jednak Pawlicki podjął decyzję o wycofaniu się z dalszego udziału w Memoriale Edwarda Jancarza. Oficjalnym powodem takiej decyzji był uraz prawej stopy.