Żużel. Trzy petardy Marka Lemona wystarczą, żeby tym razem zdobyć mistrzostwo?

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Daniel Bewley
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Daniel Bewley

W poprzednim sezonie Belle Vue Aces byli liderami brytyjskiej Premiership po fazie zasadniczej. Sezon skończyli jednak na trzecim miejscu. Zespół Marka Lemona ma jednak po raz kolejny mistrzowskie aspiracje.

"Asy" z Manchesteru w 2022 roku powróciły na mistrzowski tron po 29 latach posuchy. Wydawało się, że sezon 2023 również może przynieść triumf w rozgrywkach brytyjskiej Premiership. Skończyło się jednak na niedosycie, bo Belle Vue Aces pogrzebali mecz półfinałowy z Ipswich Witches. Tym razem jednak ma być inaczej.

Przede wszystkim Mark Lemon po raz kolejny będzie miał do dyspozycji swoje trzy petardy. Brady Kurtz, Dan Bewley i Jaimon Lidsey to trzej bardzo mocni liderzy, którzy ciągnęli ten zespół w zeszłorocznej rundzie zasadniczej. Największą siłą Belle Vue było właśnie to, że każdy mógł odjechać rewelacyjny mecz. Nikt nie wyróżniał się na tyle, żeby być w piątce najlepszych zawodników ligi, ale gdy połączyli swoje siły, to byli nie do pokonania.

Kapitanem zespołu po raz kolejny będzie Brady Kurtz. Australijczyk na brytyjskiej ziemi jest pewniakiem. W zeszłym sezonie wykręcił średnią meczową na poziomie 8,51, co daje siódmą pozycję indywidualnie w Premiership.

ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?

- Brady to artysta światowej klasy i odkąd dołączył do Belle Vue, naprawdę uwierzył w ducha klubu i cały manchesterski styl życia. Kibice go kochają i myślę, że ten rok będzie dla niego ważnym sezonem i jestem pewien, że będzie chciał dobrze rozpocząć grę. - chwali Kurtza dyrektor "Asów" Mark Lemon w brytyjskiej prasie.

Jeszcze więcej można zaoferować Daniel Bewley, który miewa jeszcze słabe spotkania, właśnie takie przydarzyło się w Ipswich. Warto jednak pamiętać, że jest to jeden z najlepszych zawodników świata.

W poprzednim sezonie Jaimon Lidsey wrócił się do ścigania w Wielkiej Brytanii. I choć było całkiem nieźle, to wiadomo, że stać go na więcej. Średnia 7,86 punktu na mecz jak na zawodnika ZOOleszcz GKM-u Grudziądz to wynik przeciętny.

Ważna będzie również postawa pozostałych zawodników. Ściągnięcie Bena Cooka to nieoczywisty ruch, ale jeśli Australijczyk będzie pokazywał to, co przed rokiem, to Belle Vue Aces zyska kolejnego solidnego zawodnika. Ben pokazał już w tym roku, że potrafi rywalizować z najlepszymi w mistrzostwach Australii.

- Myślę, że kibice są już bardzo ciekawi, jak Ben przystosuje się do życia na stadionie National Speedway, biorąc pod uwagę jego doświadczenie w Peterborough. Ben miał fantastyczny występ w Australii i został doceniony za swój ogromny postęp. Zdecydowanie warto go obserwować, nie tylko w tym wydarzeniu, ale także w całym sezonie. - ocenia Mark Lemon na łamach mediów klubowych.

Kolejnym zawodnikiem, który ma coś do pokazania na brytyjskich torach jest Norick Bloedorn, który coraz mocniej puka do czołówki światowego żużla. To będzie już trzeci sezon Niemca w barwach zespołu z Manchesteru. Zaufano mu po tym, gdy wygryzł ze składu Toma Brennana i prezentował się w Anglii lepiej niż wielu się spodziewało.

- Norick to niesamowita postać. Od chwili dołączenia do Aces zyskał niemal natychmiastowy sukces wśród kibiców w Manchesterze. Miał trochę trudną końcówkę poprzedniego sezonu, ale przez zimę bardzo ciężko pracował i na pewno wrócił do formy i jest gotowy, aby pokazać nam, na co go stać. Nie sądzę, że widzieliśmy jeszcze jego pełny potencjał. Z roku na rok widzieliśmy, jak znacznie poprawiał się w rywalizacji zespołowej, ale wydaje się, że indywidualnie dopiero zaczyna. - zapowiada Mark Lemon.

Ciekawy będzie również rozwój młodzieżowego mistrza Wielkiej Brytanii. Connor Bailey w poprzednim sezonie wszedł do składu w połowie sezonu i przekonał do siebie wszystkich na tyle, że Mark Lemon postanowił dać mu szansę na sezon 2024. W końcu Bailey to jedna z największych nadziei brytyjskiego żużla. Skład uzupełnia Connor Mountain, który przychodzi z Scunthorpe Scorpions.

Skład Belle Vue Aces wygląda zatem solidnie. Mark Lemon był na tyle zadowolony z poprzedniego sezonu, że w składzie pojawiły się tylko dwie nowe postacie. Najważniejsze jednak będzie uniknięcie kontuzji w najważniejszych momentach sezonu, czego zabrakło w play-offach, w których brakowała Charles Wright. Po raz kolejny Belle Vue Aces jest silne i będzie walczyło o najwyższe cele.

Pierwszy test dla podopiecznych Marka Lemona 14 marca z starciu z Leicester Lions. Będzie to również mecz inaugurujący brytyjską Premiership.

Czytaj także:
Koniec z jazdą w lidze angielskiej?! Władze Ekstraligi skorzystają z opcji atomowej
Ten projekt PGE Ekstraligi wymaga weryfikacji? "Nie do końca widzę sens"

Komentarze (0)