Żużel. Pawlicki zabrał głos ws. Sparty i powrotu do Unii Leszno. "Nie wiem, jak na to patrzeć"

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki

Piotr Pawlicki był jednym z najciekawszych zawodników, którzy w listopadzie zmienili przynależność klubową. Leszczynianin w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym" powiedział o chęciach dalszej jazdy w Betard Sparcie Wrocław.

[tag=858]

Enea Falubaz Zielona Góra[/tag] w minionym okienku transferowym pozyskał dwie bardzo ważne dla siebie postacie - Jarosława Hampela oraz Piotra Pawlickiego. Zawodnik rodem z Leszna nie ukrywa, że chciał kontynuować przygodę w Betard Sparcie Wrocław, ale zdawał sobie sprawę z tego, kto zostanie w zespole na ten rok.

- Nie wiem, jak na to patrzeć, bo każdy może to inaczej oceniać i z różnych stron na to spojrzeć. Natomiast ja uważam, że chyba nie jest to jakieś wielkie zaskoczenie. Wiadomo było, kto najprawdopodobniej zostanie we Wrocławiu na kolejny sezon. [...] Ja bardzo chciałem zostać we Wrocławiu i miałem nadzieję, że ten wynik pójdzie za mną i mnie trochę uratuje i poprawi notowania - przyznał Pawlicki w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".

Betard Sparta Wrocław była niejako zmuszona do zmian, bowiem wiek U24 skończył Daniel Bewley i trzeba było dopasować skład tak, by przesunąć go pod któryś z czterech miejsc dla seniora. Tym samym w zespole Dariusza Śledzia było o jedno ogniwo za dużo.

ZOBACZ WIDEO: Jason Doyle: Mój styl jazdy jest odpowiedni na grudziądzki tor

- Tego nie wiem, z kim rozmawiały inne kluby, natomiast ja wiedziałem, że "Tajski" ma zostać. Tai, od lat jest związany ze Spartą, jest częścią tego klubu i trudno było spodziewać się innej decyzji wrocławskiego klubu - dodał Pawlicki.

Piotr Pawlicki jest wychowankiem Fogo Unii Leszno. Przez jakiś czas mówiło się, że może on wrócić do macierzystej ekipy, co byłoby na pewno sporym wzmocnieniem dla ekipy Rafała Okoniewskiego. Indywidualny Mistrz Świata sprzed dziesięciu lat potwierdził, że było zapytanie z leszczyńskiej drużyny i odbyły się rozmowy z zarządem. Nic z nich jednak nie wynikło.

Czytaj także:
1. Ma 19 lat i dwa medale mistrzostw świata. W ojczyźnie czuje się... nikim
2. Mistrz świata idzie w ślady ojca i próbuje swoich sił na żużlu

Komentarze (5)
avatar
zuzel1515
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
pawliccy nie nie wracają do leszna , nikt ich tu nie chce. Kasa jak widać opdpaliła gejzer sodówki. 
avatar
LowcaKitu
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oby znalazł formę w Falubazie podobnie jak jego brat bo Falubaz będzie potrzebować szybkich braci żeby się utrzymać. Ciekawe czy bracia dorośli i nie będzie zgrzytów i kłótni 
avatar
Don Ezop Fan
19.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Piter, jakby Woffi odszedl, to Don Bartolo Czekanski nie mialby z kim skakac ze spadochronem w SkyDive;) 
avatar
sparki
18.01.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A no pozyjemy,zobaczymy,która opcja byłaby lepsza.Dla mnie na dzisiaj Pawlicki = Woffinden i odwrotnie,więc żadnych strat nie ma. 
avatar
SłonecznyWrocław
18.01.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Osobiście żałuję, że to Pawlicki musiał odejść. Tai to ikona Sparty ale z roku na rok jest coraz większym balastem i lepiej już nie będzie. Zła decyzja Rusko. Gorszą może być tylko ściągnięcie Czytaj całość