Maślanka dla SportoweFakty.pl: Media kreują pewne wydarzenia

Włókniarz Częstochowa miał problemy pod koniec sezonu, które dzięki wysiłkom działaczy z prezesem Marianem Maślanką na czele udało się rozwiązać. Jak pewne doniesienia medialne i obecną sytuację w klubie ocenia prezes Włókniarza?

W mediach pojawiły się informacje, jakoby do Stali Gorzów mieli trafić Nicki Pedersen i Tomasz Gapiński. Prezes Włókniarza Częstochowa jest jednak spokojny o przyszłość swojej drużyny. - Ze spokojem. Z tego co wiem Richardson jest na wypoczynku w Egipcie. Tomasz Gapiński również jest na wakacjach. Jest to taki czas, w którym media kreują pewne wydarzenia. Natomiast jak będzie? Pożyjemy, zobaczymy. Były podjęte rozmowy z Lee Richardsonem. Jego propozycja jest w klubie. Natomiast nie rozpatrywaliśmy jeszcze tego, bo mieliśmy na głowie sprawy związane z licencją. W połowie listopada będziemy wiedzieli, które kluby otrzymały licencje. My czekamy ze spokojem na decyzję, bo wszystkie dokumenty zostały złożone. Zawodnicy w tym samym czasie wrócą z urlopów. To będzie bardzo dobry czas na podjęcie rozmów - powiedział dla SportoweFakty.pl Marian Maślanka.

Włókniarz Częstochowa będzie chciał utrzymać potencjał drużyny, która walczyła w minionym sezonie o medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Prezes Włókniarza nie wyklucza jednak, że pewne zmiany w składzie są możliwe. - Przemeblowania są możliwe. Wszystko będzie uzależnione od tego, jaki budżet uda nam się zbudować. Sprawy budżetu powinniśmy mieć zapięte do 15 grudnia - dodał Maślanka.

Menedżer Rune Holty w rozmowie ze SportoweFakty.pl ujawnił, że Norweg z polskim paszportem prowadzi rozmowy z Włókniarzem. Prezes częstochowskiej drużyny potwierdził te informacje. - Jest wola jednego z głównych sponsorów Włókniarza, aby Rune wrócił do Częstochowy. Dla nas sprawa będzie aktualna w momencie, gdy otrzymamy licencję na przyszły sezon. Chcemy tą sprawę zapiąć w pierwszej kolejności - zakończył Marian Maślanka.

Komentarze (0)