Żużel. Sławomir Kryjom o Fogo Unii. "Tego nie było w poprzednich latach"

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej

- Wspólnie z Rafałem Okoniewskim dbamy o najmniejsze detale. Zawodnicy przeszli kompleksowe badania lekarskie - powiedział 43-latek. Zdradził również, czy leszczyński klub otrzymał oferty za swoich młodzieżowców oraz czego od nich wymaga.

Sławomir Kryjom po wielu latach powrócił do leszczyńskiego klubu i objął funkcję dyrektora zarządzającego. Już teraz zapowiedział jednak, że nie będzie przebywał wyłącznie w biurze lub na trybunach w trakcie spotkań (Więcej TUTAJ).

Choć oczywiście do jego obowiązków będzie należało kontrolowanie finansów Fogo Unii
oraz innych kwestii marketingowych, to aktywnie chce również pomagać w elementach związanych bezpośrednio ze sportem.

- Wspólnie z Rafałem Okoniewskim dbamy o najmniejsze detale. Zawodnicy przeszli kompleksowe badania lekarskie. Tego nie było w poprzednich latach. Jesteśmy też po testach wydolnościowych i mamy dużo większą wiedzę o naszych żużlowcach, a trenerzy wiedzą, na jakie aspekty mają położyć główny nacisk w okresie przygotowawczym - powiedział 43-latek w rozmowie z Radiem Elka.

ZOBACZ WIDEO: Rekordowy budżet Apatora. Ile brakuje torunianom do walki o mistrzostwo?

W jego opinii skompletowany skład szóstej drużyny tegorocznej PGE Ekstraligi stać na dobry wynik, jednak nie ma zamiaru pompować balonika, a w klubie wszyscy skupiają się wyłącznie na pracy. w Lesznie odbyły się już spotkania z całą drużyną, ale także indywidualne rozmowy. Kryjomowi marzy się, aby Unii w nadchodzących rozgrywkach dopisało szczęście i nie było tak wielu kontuzji, jak w sezonie 2023.

Sporo w ostatnim czasie mówi się za to o Maksymie Borowiaku, który jest łakomym kąskiem wśród niektórych klubów Speedway 2. Ekstraligi. Dyrektor zarządzający zdradził jednak, że klub obecnie nie otrzymał żadnych oficjalnych zapytań odnośnie wypożyczenia leszczyńskich juniorów. Aczkolwiek nie jest powiedziane, że ostatecznie ktoś z grona - Damian Ratajczak, Antoni Mencel, Hubert Jabłoński oraz wcześniej wspomniany Borowiak, nie uda się na wypożyczanie. Takie decyzje jednakże powinny zostać podjęte bliżej początku sezonu.

- Mamy czterech młodzieżowców w składzie. Jednakże o tym, kto będzie w składzie, zdecyduje trener Okoniewski. Każdy z tych chłopaków na duży potencjał. Teoretycznie powinno być im trochę łatwiej, gdyż Mateusz Cierniak czy Bartłomiej Kowalski przeszli do grona seniorów. Moim zdaniem idealnym rozwiązaniem byłoby, gdyby dwóch juniorów w każdym meczu łącznie dorzuciło do dorobku drużyny 10 punktów - stwierdził były menedżer Trans MF Landshut Devils.

Co ciekawe, jest on także otwarty na ewentualną organizację w Lesznie Speedway Grand Prix, Drużynowego Pucharu Świata, Speedway Euro Championship czy innej dużej imprezy międzynarodowej. O tym jednak najpierw muszą zdecydować akcjonariusze klubu.

Czytaj także:
Żużel. Pedersen był w GKM-ie na promocyjnych warunkach. Dziwi, że nie chcieli go zostawić
Przyszły minister sportu skrytykował Jacka Sasina? Jeden klub może czuć się zagrożony

Źródło artykułu: WP SportoweFakty