W piątkowy wieczór na Stadionie Miejskim w Rzeszowie rozegrano spotkanie w ramach 2. Ligi Żużlowej. Miejscowa Texom Stal zmierzyła się z Metalika Recycling Kolejarzem Rawicz, który przybył na Podkarpacie w mocno rezerwowym składzie. Efekt? Wynik 70:19.
Na domiar złego w jednym z wyścigów upadek zaliczył utalentowany junior gości, Franciszek Majewski. Sytuacja miała miejsce w szóstym wyścigu, kiedy to Majewski prowadził i bronił się przed atakami Bartosza Curzytka oraz Philipa Hellstroema-Baengsa.
Na czwartym okrążeniu doszło do upadku Szweda oraz Majewskiego. U młodego zawodnika będącego już na celowniku klubów PGE Ekstraligi (więcej o tym TUTAJ) podejrzewano złamanie nogi.
ZOBACZ WIDEO: Stanisław Chomski o drakońskich karach za szkolenie
W nocy z piątku na sobotę klub z Rawicza przekazał najnowsze informacje dotyczące stanu zdrowia swojego reprezentanta. "Prezes już działa i nasz zawodnik udaje się na szczegółowe badania do kliniki w Poznaniu. Pierwsza diagnoza - nie ma złamań" - czytamy w komunikacie.
Przed 16-latkiem w sobotę kolejne badania. Klub wierzy, że diagnoza, co do braku urazów zostanie podtrzymana i wkrótce po rehabilitacji wróci on na tor.
Czytaj także:
- Wrócił na tor po ponad 10 latach i odnowił licencję. W sobotę pojechał w meczu ligowym
- Ma 23 lata i ogromne problemy z płynną jazdą. Trener tłumaczy jego zakontraktowanie