Drużynowy Puchar Ekstraligi 250cc: Stal Gorzów wciąż niepokonana, ale straciła pół punktu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Maksymilian Pawełczak
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Maksymilian Pawełczak
zdjęcie autora artykułu

Stal Gorzów i Apator Toruń okazały się najlepsze w IV rundzie Drużynowego Pucharu Ekstraligi w klasie 250cc. Dla gorzowian było to czwarte zwycięstwo w rozgrywkach, w których są niepokonani. Pierwszy raz jednak musieli podzielić się punktami.

Na torze na Stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wlkp. nieklasyfikowana była drużyna z Ostrowa, która przyjechała w niepełnym składzie. Tego problemu nie miał Włókniarz Częstochowa, który skorzystał z gościa Dominika Baryłki ze Stali Gorzów oraz wypożyczonego z Polonii Bydgoszcz Maksymiliana Pawełczaka.

Już w pierwszym wyścigu doszło do upadku. Z nawierzchnią zapoznał się Emil Konieczny. Sędzia jednak wytrzymał napięcie i nie przerwał wyścigu. Zawodnik ruszył ponownie z wyjścia z pierwszego łuku, gdy pozostali kończyli okrążenie.

Jako drugi w tych zawodach na tor upadł Rafał Grzędziński. Jego motocykl postawiło w poprzek w pierwszym łuku. Wyglądało to nieprzyjemnie i dłuższą chwilę był opatrywany przez służby medyczne, a następnie na noszach zabrany do karetki.

ZOBACZ WIDEO: Andrzej Rusko o zagranicznym juniorze. "Ponosimy straty wizerunkowe tu i teraz"

Niestety również w kolejnej gonitwie, dziewiątej, mieliśmy kraksę. Cała czwórka jechała blisko siebie, a Filip Bęczkowski walczył o dwa punkty z Maksymilianem Kosterą. Były zawodnik GUKS-u Speedway Wawrów, a obecnie jeździec Unii Leszno na 250cc nie opanował motocykla na wejściu w drugi łuk drugiego okrążenia. Kontaktu ze strony Bęczkowskiego nie było, więc to Kostera został wykluczony. Na szczęście o własnych siłach udał się do parku maszyn, a interwencji wymagała jedynie dmuchana banda. Potrzebna na to przerwa trwała jednak kilka minut.

Z problemami jechał też Damian Miller w 16. biegu. Uczestnik finału mistrzostw świata na motocyklach 250cc stracił panowanie nad motocyklem. Próbował się jeszcze utrzymać na maszynie, ale ostatecznie upadł. Nie chcąc ryzykować zderzenia upadł także Maksymilian Kostera. W powtórce defekt na starcie zanotował Jakub Malina i 5:0 wygrali leszczynianie.

Finalnie Stal Gorzów triumfowała po raz czwarty w Drużynowym Pucharze Ekstraligi 250cc, co oznacza, że wygrała wszystkie rozegrane dotychczas rundy. Z tą różnicą, że tym razem punktami do tabeli musiała podzielić się z Apatorem Toruń. Decydujący okazał się bezpośredni pojedynek obu drużyn w 18. biegu. Była to pierwsza porażka gorzowian. Miejscowi musieli jeszcze wywalczyć pierwsze miejsce w ostatnim wyścigu dnia.

I-II. Apator Toruń - 25 pkt.: 1. Ksawery Słomski - 9+1 (2,1*,3,3) 2. Bartosz Derek - 8+1 (1*,3,3,1) 3. Wiktor Jasiński - 8+3 (2,2*,2*,2*)

I-II. Stal Gorzów - 25 pkt.: 10. Mikołaj Krok - 8+1 (2*,3,0,3) 11. Filip Bęczkowski - 11 (3,3,3,2) 12. Kewin Nycz - 6+2 (2*,1,1,2*)

III. Unia Leszno - 21 pkt.: 4. Kacper Mania - 11 (3,3,2,3) 5. Emil Konieczny - 6 (0,1,3,2) 6. Maksymilian Kostera - 4+1 (1,w,2,1*)

IV. Włókniarz Częstochowa - 20 pkt.: 19. Paweł Caban - 1 (0,1,0,0) 20. Dominik Baryłka (gość) - 8+1 (3,2*,d,3) 21. Maksymilian Pawełczak - 11 (3,3,2,3)

V. GKM Grudziądz - 12 pkt.: 16. Damian Miller - 6 (3,0,3,w) 17. Kacper Szarszewski - 3 (0,2,1,0) 18. Jakub Malina - 3+1 (0,2*,d,1)

VI. Sparta Wrocław - 10 pkt.: 7. Krystian Gręda - 7 (1,2,2,2) 8. Rafał Grzędziński - 0 (0,w,ns,ns) 9. Jakub Panicz - 3+1 (0,1,1,1*)

NK. Ostrovia Ostrów - 11 pkt.: 13. Franciszek Dymowski - 5+1 (1*,1,0,3) 14. Paweł Sitek - 6 (2,1,2,1) 15. Brak zawodnika

Bieg po biegu: 1. (65,66s) Mania, Słomski, Derek, Konieczny (3:3:0:0:0:0:0) 2. (64,78s) Bęczkowski, Krok, Gręda, Grzędziński (3:3:1:5:0:0:0) 3. (66,32s) Miller, Sitek, Dymowski, Szarszewski (3:3:1:5:3:3:0) 4. (65,37s) Baryłka, Jasiński, Słomski, Caban (6:3:1:5:3:3:3) 5. (65,25s) Mania, Gręda, Kostera, Panicz (6:7:3:5:3:3:3) 6. (65,41s) Krok, Nycz, Dymowski (6:7:3:10:4:3:3) 7. (66,11s) Pawełczak, Szarszewski, Caban, Malina (6:7:3:10:4:5:7) 8. (66,09s) Słomski, Jasiński, Panicz, Grzędziński (w/u) (11:7:4:10:4:5:7) 9. (65,22s) Bęczkowski, Mania, Nycz, Kostera (w/u) (11:9:4:14:4:5:7) 10. (66,11s) Pawełczak, Baryłka, Sitek (11:9:4:14:5:5:12) 11. (65,88s) Derek, Jasiński, Szarszewski, Miller (16:9:4:14:5:6:12) 12. (66,31s) Mania, Sitek, Konieczny, Dymowski (16:13:4:14:7:6:12) 13. (66,85s) Miller, Malina, Panicz, Grzędziński (ns) (16:13:5:14:7:11:12) 14. (65,97s) Bęczkowski, Pawełczak, Nycz, Baryłka (d/2) (16:13:5:18:7:11:14) 15. (66,50s) Derek, Jasiński, Sitek (21:13:5:18:8:11:14) 16. (67,60s) Konieczny, Kostera, Malina (d/start), Miller (w/u) (21:18:5:18:8:11:14) 17. (65,91s) Pawełczak, Gręda, Panicz, Caban (21:18:8:18:8:11:17) 18. (65,12s) Słomski, Bęczkowski, Derek, Krok (25:18:8:20:8:11:17) 19. (66,78s) Baryłka, Konieczny, Kostera, Caban (25:21:8:20:8:11:20) 20. (66,75s) Dymowski, Gręda, Grzędziński (ns) (25:21:10:20:11:11:20) 21. (65,70s) Krok, Nycz, Malina, Szarszewski (25:21:10:25:11:12:20)

Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński NCD: 64,78s uzyskał Filip Bęczkowski w 2. biegu Widzów: około 250

Czytaj także: Znamy reakcję władz Unii na oświadczenie Barona Ważna decyzja GKSŻ

Źródło artykułu: WP SportoweFakty