[tag=884]
Peterborough Panthers[/tag] w tym sezonie Premiership radzi sobie fatalnie i cały czas okupuje ostatnią lokatę w ligowej tabeli, ze sporą stratą do pozostałych. Nic więc dziwnego, że Pantery, przyjeżdżając do Ipswich, wydawały się być na straconej pozycji. Co prawda Wiedźmy nie radziły sobie także jakoś rewelacyjnie, ale i tak były zdecydowanym faworytem, zwłaszcza że mierzyły się z rywalem na swoim torze.
Zresztą w barwach Ipswich Witches występują czołowi zawodnicy świata, jak Jason Doyle i Emil Sajfutdinow. Dodatkowo wspierają ich Keynan Rew oraz Daniel King. W jakiś sposób na pewno chciał im się przeciwstawić Wadim Tarasienko, dla którego był to drugi start na Wyspach Brytyjskich. Pierwszy mecz w poniedziałek był dla niego udany. W składzie przyjezdnych znaleźli się również Niels Kristian Iversen i Hans Andersen.
Pierwsze gonitwy jednakże nie wskazały zdecydowanie lepszej drużyny. Żadna z ekip aż do piątego biegu nie potrafiła odskoczyć na więcej niż cztery punkty. W tym czasie padły aż trzy remisy. Przełom nastąpił dopiero w piątym wyścigu, gdy za sprawą duetu Doyle-Hume gospodarze po raz drugi zwyciężyli 5:1 i objęli prowadzenie 21:15.
ZOBACZ WIDEO: Martin Vaculik o zmianie tunera. "Spełniło się moje marzenie"
Ta przewaga powiększyła się do 10 "oczek", po tym jak tym razem podwójne wygrali Sajfutdinow oraz Rew. W kolejnych gonitwach Wiedźmy nie uciekały jakoś specjalnie Panterom, ale cały czas utrzymywały przewagę, głównie poprzez sporą liczbę remisów w poszczególnych biegach. Tak naprawdę przed ostatnimi pięcioma wyścigami niemal pewne było, że to miejscowi odniosą sukces, a jedynym pytaniem pozostawał rozmiar tej wygranej.
Świetnie w całym meczu spisywał się Jason Doyle, który był niepokonany. Jednakże cała drużyna gospodarzy przyczyniła się do zwycięstwa, a jedynymi bez indywidualnego zwycięstwa byli Erik Riss i Keynan Rew. Za to po stronie gości przede wszystkim zabrakło właśnie tych indywidualnych wygranych, gdyż potrafili je odnieść wyłącznie Iversen i Richie Worrall.
Punktacja:
Ipswich Witches - 52 pkt.
1. Jason Doyle - 11+1 (3,2*,3,3)
2. Danyon Hume - 6 (0,3,3,0,0)
3. Daniel King - 12+1 (2,1*,3,3,3)
4. Erik Riss - 3+1 (0,2,0,1*)
5. Emil Sajfutdinow - 9 (3,3,3,0)
6. Keynan Rew - 6+2 (2*,2*,0,2)
7. Dan Thompson - 5 (3,0,1,1)
Peterborough Panthers - 38 pkt.
1. Niels Kristian Iversen - 12+1 (2,3,1*,2,2,2)
2. Ben Cook - 4+2 (1*,0,2,1*)
3. Benjamin Basso - 5+1 (1,1,1*,2)
4. Richie Worrall - 9+1 (3,0,2,3,1*)
5. Wadim Tarasienko - 5+2 (1*,1,2,1*)
6. Hans Andersen - 3 (1,2,-,-,0,0)
7. Sam Hagon - 0 (0,-,0,0,-)
Bieg po biegu:
1. (56,90) Doyle, Iversen, Cook, Hume - 3:3 - (3:3)
2. (58,30) Thompson, Rew, Andersen, Hagon - 5:1 - (8:4)
3. (58,40) Worrall, King, Basso, Riss - 2:4 - (10:8)
4. (56,30) Sajfutdinow, Andersen, Tarasienko, Thompson - 3:3 - (13:11)
5. (57,90) Iversen, Riss, King, Cook - 3:3 - (16:14)
6. (58,00) Hume, Doyle, Tarasienko, Hagon - 5:1 - (21:15)
7. (56,90) Sajfutdinow, Rew, Basso, Worrall - 5:1 - (26:16)
8. (57,90) Hume, Cook, Thompson, Hagon - 4:2 - (30:18)
9. (57,50) King, Tarasienko, Iversen, Riss - 3:3 - (33:21)
10. (56,50) Doyle, Worrall, Basso, Hume - 3:3 - (36:24)
11. (57,00) Sajfutdinow, Iversen, Cook, Rew - 3:3 - (39:27)
12. (57,10) King, Basso, Thompson, Andersen - 4:2 - (43:29)
13. (58,60) Doyle, Iversen, Tarasienko, Sajfutdinow - 3:3 - (46:32)
14. (58,70) Worrall, Rew, Riss, Andersen - 3:3 - (49:35)
15. King, Iversen, Worrall, Hume - 3:3 - (52:38)
Czytaj także:
- Żużel. Po bolesnej porażce play-offy zaczęły im uciekać. "Jechaliśmy przecież najmocniejszym składem"
- Żużel. Tak GKM stawał na nogi. Mechanicy Maxa Fricke'a mieli pełne ręce roboty