Pierwotnie mecz pomiędzy ROW-em Rybnik i Enea Falubazem Zielona Góra miał zostać rozegrany 9 kwietnia. Jednak ze względu na niekorzystne prognozy pogody zdecydowano się przełożyć to spotkanie na inny termin.
Tym razem warunki atmosferyczne nie powinny stać na przeszkodzie w rozegraniu meczu. Co prawda na środę w Rybniku prognozowane są opady, ale aura w czwartek będzie już zdecydowanie bardziej łaskawa.
Rybniczanie mogą mówić o pewnego rodzaju szczęściu z nowym terminem spotkania. Gdyby jechali w pierwotnym, to musieliby sobie radzić bez Mateja Zagara. Słoweniec kilka dni temu podpisał kontrakt z Rekinami i zadebiutował już w barwach ROW-u. W Ostrowie pojechał jednak słabo, zdobywając tylko 4 punkty. Zagara z pewnością stać na wiele i w meczu z Falubazem będzie miał coś do udowodnienia.
ZOBACZ WIDEO: Mikkel Michelsen: Maksym Drabik to mój przyjaciel. Jest niezrozumiany. Jest inny i ja się z tym identyfikuję
Zresztą nie on jedyny. W starciu z Arged Malesą zawiódł także Krystian Pieszczek, który na torze pojawił się tylko dwa razy i zdobył punkt. Jeśli wychowanek Wybrzeża nie poprawi swojej jazdy, to może szybko stracić miejsce w składzie. Tym razem trener Antoni Skupień będzie mógł skorzystać z usług Jana Kvecha, który przesunięty zostanie pod numer 16. Czech aż pali się do jazdy, a słabsza postawa któregoś z seniorów otworzy mu drzwi do rywalizacji.
W Ostrowie świetnie pokazali się za to Brady Kurtz, Patryk Wojdyło i Patrick Hansen. To właśnie na tej trójce obecnie opiera się siła rybnickiej drużyny. Jeśli utrzymają oni formę, a dwaj pozostali seniorzy pojadą na miarę oczekiwań, to ROW może być czarnym koniem I-ligowej rywalizacji.
Enea Falubaz Zielona Góra jeszcze niedawno był uznawany za murowanego faworyta do awansu do PGE Ekstraligi. Jednak po dokonanych transferach przez rywali, zielonogórzanie nie mogą spać spokojnie. Ich pierwsza weryfikacja nastąpi właśnie w czwartek w Rybniku. Falubaz to jedyny klub w 1. Lidze Żużlowej, który nie rozegrał żadnego meczu.
Wiadomo, że w Rybniku ekipa spod znaku Myszki Miki pojedzie bez kontuzjowanego Luke'a Beckera, którego zastąpi Wiktor Trofimow jr. - Nie da się uciec od osłabienia drużyny. Uzupełnienie składu Wiktorem Trofimowem jest z całą pewnością, chociaż może wyjść inaczej, ponieważ startował on w Rybniku, gorszą opcją, niż występ Beckera. Trofimow nie ma też zbyt wielu przejechanych okrążeń przed sezonem. Niemniej posiadanie czterech bardzo doświadczonych seniorów i dwójki juniorów powinno spowodować, że Falubaz te punkty z Rybnika wywiezie - twierdzi Jacek Frątczak.
Liderami Falubazu powinni być Przemysław Pawlicki i Rohan Tungate. Na wiele stać także Rasmusa Jensena i Krzysztofa Buczkowskiego. To właśnie od jazdy tej czwórki będzie zależeć, czy zielonogórzanie na inaugurację odniosą zwycięstwo. Zadanie nie będzie łatwe. Transmisja z meczu dostępna będzie w Canal+ Sport 5.
Awizowane składy:
Enea Falubaz Zielona Góra
1. Przemysław Pawlicki
2. Wiktor Trofimow
3. Rasmus Jensen
4. Rohan Tungate
5. Krzysztof Buczkowski
6. Michał Curzytek
7. Dawid Rempała
ROW Rybnik
9. Patryk Wojdyło
10. Brady Kurtz
11. Matej Zagar
12. Krystian Pieszczek
13. Patrick Hansen
14. Kacper Tkocz
15. Paweł Trześniewski
Początek spotkania: 20 kwietnia (czwartek) o godz. 20:30
Sędzia: Remigiusz Substyk
Komisarz toru: Tomasz Welc
Komisarz techniczny: Rafał Wojciechowski
Przewodniczący jury: Krzysztof Gałańdziuk
Prognozowana pogoda na czwartek (za yr.no):
Temperatura: 15°C
Wiatr: 5 m/s
Deszcz: 0.0 mm
Czytaj także:
Kibice Stali Gorzów wywiesili transparent. Relacje z prezesem coraz bardziej napięte!
Szymon Woźniak zaskoczył porównaniem. "Jest jak yeti"