Żużel. Nie uważa, żeby Orzeł miał lepszy skład. Mówi, co może być pomocne

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Nicolai Klindt na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Nicolai Klindt na prowadzeniu

Zdunek Wybrzeże Gdańsk skorzystało na pechu rywala i pokonało Arged Malesę Ostrów 46:41. Nicolai Klindt ma tego świadomość, jednak mimo to uważa, że do Łodzi jego zespół pojedzie po zwycięstwo, wykorzystując swoje atuty.

Na pewno był to bardzo niespotykany mecz, bo dwóch zawodników Arged Malesy już w pierwszej serii opuściło tor w karetce. Zdunek Wybrzeże wygrało, ale styl z pewnością jest do poprawy.

- Oczywiście jestem zadowolony ze zwycięstwa i to jest dla nas najważniejsze. Nie chcę być źle zrozumiany, bo bardzo mi przykro w związku z kontuzjami Sebastiana i Tobiasza, jednak skorzystaliśmy na tym i nie ma co ukrywać, że przyniosło to nam korzyść. Gdyby ostrowianie mieli pełny skład, to mielibyśmy do czynienia z zupełnie inną historią, bo jechali bardzo dobrze - zaznaczył Nicolai Klindt, który z bonusami zdobył 12 punktów.

- Wiele zależało od startów, bo jak jechałem w swoim przedostatnim biegu za Jakubem Pocztą, to nie miałem jak go minąć. Dlatego na piętnasty wyścig zmieniłem motocykl i każdy widział różnicę. Po ostatnim wyścigu dostałem wiadomość od kolegi: dlaczego nie zmieniłeś tego motocykla szybciej? Ja wierzyłem, że będzie lepiej. Pamiętajmy, że to pierwsze zawody w tym sezonie i tor się zupełnie zmienia. Uczymy się cały czas i w kolejnych zawodach będzie już lepiej - podkreślił kapitan Zdunek Wybrzeża.

W Gdańsku wszyscy zawodnicy Zdunek Wybrzeża jechali mocno nierówno. - Na pewno pola A i D były dużo trudniejsze od pól B i C, które dawały dużo większą moc motocyklowi. Ja dwukrotnie jechałem z pola D w 12. biegu, ale dwukrotnie wjechałem w dziurę na pierwszym łuku, co na pewno nie jest dobre. Gdybym wygrał wtedy start, to nie miałbym problemów z wygraną. Na pewno dużo się nauczyliśmy, wygraliśmy mecz i przygotowujemy się do spotkania w Łodzi - powiedział Klindt.

Po tak mało przekonującym zwycięstwie, na pewno Zdunek Wybrzeże nie będzie faworytem najbliższego meczu w Łodzi z H.Skrzydlewska Orłem. - Uważam, że mamy szansę na dobry wynik w meczu z Orłem. Norbert Kościuch tam jeździł przez wiele sezonów, więc może nam przekazać dobre informacje. Każdy mówi, że łodzianie mają dużo lepszy skład od nas na papierze, a ja tak wcale nie uważam - podsumował Duńczyk.

Czytaj także:
Trener wskazał, który zawodnik powalczy o skład, a który odejdzie
To ma być rewolucja, która pozwoli wprowadzić żużel do hal!

ZOBACZ WIDEO: Kasprzak o odejściu z Grudziądza: Z nikim ręki nie ściskałem. To nagonka na mnie i Doyle'a

Komentarze (1)
avatar
zulew
11.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mecz w Lodzi powinien być wyrównany.