Jeden z menadżerów przestrzega Stal Rzeszów. "W żużlu pieniądze nie jeżdżą"

Facebook / Speedway Stal Rzeszów / Na zdjęciu: kadra Texom Stali Rzeszów na sezon 2023
Facebook / Speedway Stal Rzeszów / Na zdjęciu: kadra Texom Stali Rzeszów na sezon 2023

Texom Stal Rzeszów zbudowała silny i szeroki zespół, który przez wielu oceniany jest jako główny faworyt do wywalczenia awansu. Patrząc na takie nazwiska jak Kildemand, Nowak czy Thorssell, to mogą one robić wrażenie na drugoligowym froncie.

[tag=73461]

Texom Stal Rzeszów[/tag] miała ambitne plany w tym roku, ale rzeczywistość okazała się dla nich brutalna i klub z Podkarpacia ostatecznie zajął dopiero piąte miejsce w 2. Lidze Żużlowej, zapisując na swoim koncie zaledwie pięć zwycięstw przy siedmiu porażkach. Patrząc na zestawienie personalne, przygotowane na następny sezon, wydaje się, że tym razem rzeszowianie powinni być o wiele groźniejsi.

Jacob Thorssell, Kevin Woelbert, czy Eduard Krcmar to sprawdzeni zawodnicy na najniższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Do tego dochodzą także Marcin Nowak, Peter Kildemand i Rafał Karczmarz, którzy powinni zostać czołowymi postaciami w drugiej lidze. Nie można zapominać także o Jonasie Jeppesenie, w którym drzemie potencjał oraz o młodzieżowcach, mających szansę regularnie zdobywać dużą liczbę punktów dla drużyny.

Sławomir Kryjom przyznaje, że rzeszowska Stal skonstruowało bardzo dobry skład, ale jednocześnie przestrzega ją przed zbyt dużą pewnością siebie. - W żużlu pieniądze nie jeżdżą i to stwierdzenie jest największą przestrogą dla ekipy z Rzeszowa. Przypomnę, że ja awansowałem z Trans MF Landshut Devils do pierwszej ligi, nie mając najwyższego budżetu. Dlatego Stal, choć na papierze wygląda wyśmienicie, musi z pokorą podejść do rywali - powiedział w rozmowie z polskizuzel.pl.

ZOBACZ Nicki Pedersen: Musiałem odstawić leki, bo wchodziły mi już na głowę

Według menadżera niemieckiego klubu liderem Żurawi będzie Marcin Nowak. Jednocześnie dziwi się on, że były zawodnik Orła Łódź zdecydował się, na przenosi do drugiej ligi, ponieważ jego zdaniem bez problemu znalazłby on miejsce na wyższym poziomie. - Mocnym ogniwem powinien być też Peter Kildemand. W tym roku nie poradził sobie w pierwszej lidze, więc jemu to obniżenie poziomu powinno dać kopa - dodaje 42-latek.

Miejsce w podstawowym składzie w jego opinii powinna znaleźć także dwójka Woelbert oraz Jeppesen. - Niemiec to solidny drugoligowiec, który będzie dorzucał ważne punkty. Dla Jeppesena z kolei sezon 2023 będzie rokiem prawdy. Różnie mówi się o jego podejściu do żużla, dlatego, jeśli chce jeszcze zaistnieć, to musi się obudzić. Stal jest dla niego szansą - zaznacza Kryjom.

Ostatnim zawodnikiem, który uzupełni seniorskie zestawienie, powinien być Karczmarz. - Na Rafała stawiam, bo on już kiedyś z dobrym skutkiem jeździł w Rzeszowie. Druga liga jest skrojona na jego możliwości - przekonuje. Na pozycji jednego z młodzieżowców Sławomir Kryjom wystawiłby Mateusza Majchera, który według niego powinien być mocnym punktem zespołu.

Czytaj także:
Żużel. Polacy krytykują promotora Grand Prix. Dyrektor Komisji Wyścigów Torowych FIM staje w ich obronie
Żużel. Tajemnicza wypowiedź trenera. Klub planuje wzmocnienie?

Źródło artykułu: