Żużel. Kluby nie zmniejszą swojego zaangażowania w rozwój niższej ligi. Efektem nowe kooperacje

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Antonio Lindbaeck

Zgłoszenie się klubu z Vetlandy do Allsvenskan League sprawiło, że podjęto dyskusje dotyczące kształtu pierwszej ligi szwedzkiej na sezon 2023. Elit Speedway Sverige poinformowało, że sytuacja klubowa jest dobra.

W tym artykule dowiesz się o:

Elit Speedway Sverige osiągnęło porozumienie ze szwedzką federacją SVEMO o zamknięciu przed spadkiem Bauhaus-Ligan na kolejny sezon. Warunkiem było jednak minimum sześć drużyn na zapleczu, czyli w Allsvenskan League.

I w sezonie 2022 właśnie taka liczba drużyn uczestniczyła w 1. lidze szwedzkiej, a w przyszłym roku dołączy do nich siódma ekipa Vetlanda MS, która wystartuje jednak pod nazwą Njudungarna Vetlanda.

Wobec tego zastanawiano się, czy kluby mające współprace lub fuzje z innymi drużynami nie zdecydują się na zaprzestanie dalszej kooperacji. Po dialogach zdecydowano się kontynuować dalej zaangażowanie, jakie włożono w Allsvenskan.

ZOBACZ Mateusz Cierniak: Lawina złotych medali. Nie mógłbym sobie nawet tego wymarzyć

Lejonen Gislaved nadal będzie dysponowało drużyną Smalanningarna, choć od nowego sezonu już pod nazwą Gislaved Speedway. Drugi skład wystawi także Kumla Indianerna, a ponadto prowadzone są rozmowy z klubem Division 1 - Solkatterną Karlstad na temat nawiązania większej współpracy. To mógłby być klucz do tego, by i oni wystartowali w Allsvenskan League, jeśli nie w 2023, to w 2024 roku.

W mini fuzję zaangażował się również mistrz kraju - Eskilstuna Smederna, która wesprze Ornarnę Mariestad.

- Bardzo ważne jest, aby nasi szwedzcy zawodnicy, którzy utrzymują się na poziomie Allsvensan mogli wziąć udział w jak największej liczbie meczów. Wiemy, że większa liczba drużyn oznacza większą liczbę miejsc i możliwość obsadzenia ich obcokrajowcami, ale oczekujemy, że kluby wezmą w jakimś stopniu odpowiedzialność za możliwość jazdy naszych krajowych zawodników - przyznał prezes ESS Mikael Holmstrand w komunikacie prasowym.

W tej chwili kilka klubów ma już w swoich kadrach pierwszych zawodników. Vargarna Norrkoeping związała się z Danielem Hendersonem oraz dwójką Duńczyków - Kevinem Juhl Pedersenem i Williamem Drejerem, z kolei Valsarna Hagfors na razie postawiła na szwedzko-fińską parę Antonio Lindbaeck - Jesse Mustonen.

Gislaved Speedway ogłosiło w piątek czterech zawodników: Caspra Henrikssona, Alfonsa Wiltandera oraz Alexandra Jacobssona Sundkvista i Duńczyka Jannika Soerensena. Pierwszym nazwiskiem w zestawieniu Griparny Nyköping stał się Johannes Stark, który przeniósł się tam z Ornarny Mariestad.

Ligowy debiutant z Vetlandy ma na razie najliczniejszy i najbardziej międzynarodowy team w oparciu o Filipa Hjelmlanda. U jego boku pojadą Gino Manzares, Mika Meijer oraz bracia van dyck - Avon i Sammy.
Czytaj także:

Wstają z kolan i wykonują kolejny ważny dla siebie krok. Z kontraktem zawodnik MMA
ROW interesuje się zawodnikiem Unii Leszno

Komentarze (1)
avatar
wroleonidas
29.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wrzuciłem Njudungarna do translatora. Wyszło mi "dzieci przyjemności"! Co oni w tej Szwecji wyprawiają?! :-))