W związku z odwołaniem listopadowej rundy w Australii tegoroczny cykl wyłaniający najlepszego żużlowca na świecie będzie liczyć 10 rund. Ta ostatnia odbędzie się 1 października na Motoarenie w Toruniu. To tam zapadną ostateczne rozstrzygnięcia.
- Jak wszyscy wiedzą, o podróż do Australii wiosną tego roku, z powodu pandemii, było bardzo trudno. Nie było szans na wizytę w celu przeprowadzenia rozmów oraz oceny możliwych miejsc na tyle wcześnie, aby sfinalizować dyskusje na sezon 2022 - mówił Francois Ribeiro, szef Discovery Sports Events.
Discovery Sports Events nie porzuca jednak myśli o organizacji rundy GP w Australii. Już teraz są czynione starania, żeby najlepsi żużlowcy świata zawitali na ten kontynent w sezonie 2023.
ZOBACZ WIDEO Opowiedział prawdę o swoich tunerach. Wybrał nietypowo
- Naszym celem jest teraz 2023, który będzie bardzo szczególnym sezonem dla tego sportu. Speedway narodził się w Australii w 1923 roku i jest to kamień milowy, który chcemy zaznaczyć, sprowadzając FIM Speedway z powrotem do miejsca, w którym wszystko zaczęło się sto lat temu - dodawał Ribeiro.
Po pięciu rozegranych rundach w tym sezonie na czele stawki znajduje się Bartosz Zmarzlik. 18 punktów do lidera stawki traci Leon Madsen. Najbliższa turniej Grand Prix odbędzie się 13 sierpnia w Cardiff.
Zobacz także:
- Kariera Karola Żupińskiego na zakręcie
- Szereg błędów Startu Gniezno