Nie zamierzają się poddawać. 22 zdyskwalifikowanych sportowców z Rosji złożyło apelację

Getty Images / Tom Szczerbowski / Flaga rosyjska
Getty Images / Tom Szczerbowski / Flaga rosyjska

Rosyjscy biegacze, skeletoniści, bobsleiści, łyżwiarze i biathloniści, którzy zostali dożywotnio zdyskwalifikowani za doping, idą na wojnę z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim.

- 22 rosyjskich sportowców, którzy zostali dożywotnio zdyskwalifikowani przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) za udział w aferze dopingowej podczas igrzysk olimpijskich Soczi 2014, złożyło apelację - poinformował w środę Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie.

Wśród zawodników, którzy odwołali się od decyzji o dyskwalifikacji jest aż dziesięciu medalistów olimpijskich (wszystkim odebrano medale), m.in. biegacze Aleksander Legkow i Maksim Wylegżanin, skeletonista Aleksander Trietiakow oraz biathlonistki Olga Wiłuchina i Jana Romanowa. Prawnicy rosyjskich sportowców poprosili CAS o wydanie werdyktu przed rozpoczęciem przyszłorocznych igrzysk (impreza w Korei Południowej odbędzie się w dniach 9-25 lutego 2018 r.).

We wtorek (05.12) MKOl wykluczył Rosję z udziału w XXIII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu. Reprezentanci, którzy udowodnią, że są wolni od dopingu, będą mogli wystąpić pod flagą olimpijską, co wzbudziło ogromne kontrowersje.

- Jak można mówić o wykluczeniu w odniesieniu do IO? Rywalizować pod neutralną flagą - w ogóle tego nie rozumiem. To upokarzające - skomentował decyzję MKOl gwiazdor hokeja na lodzie, Aleksandr Owieczkin.

[b]ZOBACZ WIDEO: Michał Bugno: Rosjanie absolutnie zasłużyli na wyrzucenie z
igrzysk

[/b]

Źródło artykułu: