Niedzielny konkurs w Bad Mittendorf stał na nieco niższym poziomie niż ten, który odbył się dzień wcześniej. Wówczas Gregor Schlierenzauer zdołał pobić rekord skoczni wynikiem 215,5, jednak na Waltera Hofera posypały się gromy za stworzenie zagrożenia dla zawodników lądujących praktycznie już na płaskim odcinku zeskoku. Tym razem warunków pozwalających na uzyskiwanie wyjątkowych odległości więc nie było, jednak konkurs i tak dostarczył sporo emocji, choć skoków powyżej 200 metrów przez całe zawody było tylko pięć.
Zdecydowanym faworytem rywalizacji był wspomniany Schlierenzauer i trzeba przyznać, że Austriak nie zawiódł uzyskując w obydwu seriach najlepsze wyniki. 19-letni zawodnik odnosząc w Bad Mittendorf dwa zwycięstwa sprawił więc sobie minimalnie spóźniony prezent, gdyż 7 stycznia obchodził swoje dziewiętnaste urodziny. Kolejny triumf na mamucim obiekcie oznacza, że na Schlierenzauera wciąż nie ma mocnych w lotach narciarskich - od początku swojej kariery jeszcze nigdy nie przegrał on konkursu rozgrywanego na największych obiektach. W niedzielę Austriak nie miał jednak łatwego zadania, gdyż wysoko poprzeczkę zawiesił mu Harri Olli. Enfant terrible fińskich skoków wraca do dawnej formy, dzięki której dwa lata temu został wicemistrzem świata i podobnie jak Schlierenzauer w obydwu kolejkach przekroczył dwieście metrów przegrywając z Austriakiem łącznie o trzy i pół metra. Fin dostał jednak wyższe noty od sędziów i w efekcie różnica między nimi była bardzo nieduża.
Nieco w cieniu walki o pierwszą pozycję toczył się bój o miejsce na najniższym stopniu podium. Tu najlepszy okazał się Simon Ammann, który już dzień wcześniej plasował się w najlepszej trójce. Kolejny bardzo dobry wynik Szwajcara oznacza, że pozostał on na czele klasyfikacji łącznej Pucharu Świata, choć jego przewaga nad goniącym Schlierenzauerem powoli zaczyna się zmniejszać i wynosi obecnie już tylko siedemdziesiąt siedem punktów. W czołowej dziesiątce nie było w niedzielę żadnych niespodzianek - podobnie jak w sobotę z dobrej strony zaprezentowali się m.in. Anders Jacobsen, Martin Koch (jedyny prócz Schlierenzauera i Olliego, który osiągnął 200 metrów), czy Ville Larinto. Odnotować warto też powrót do grona najlepszych Toma Hilde, który był ósmy. Identycznie jak dzień wcześniej na starcie zabrakło natomiast reprezentantów Polski.
Już w przyszły weekend kolejne zawody Pucharu Świata - tym razem dwa konkursy rozegrane zostaną w Zakopanem na Wielkiej Krokwi.
Wyniki niedzielnego konkursu w Bad Mittendorf:
M | Zawodnik | Kraj | Nota | Odległości | |
---|---|---|---|---|---|
1 | Gregor Schlierenzauer | Austria | 393,6 | 203,5/202 | |
2 | Harri Olli | Finlandia | 390,4 | 201,5/200,5 | |
3 | Simon Ammann | Szwajcaria | 382,2 | 197,5/198,5 | |
4 | Anders Jacobsen | Norwegia | 381,3 | 195,5/198,5 | |
5 | Martin Koch | Austria | 378,9 | 193,5/201 | |
6 | Matti Hautamaeki | Finlandia | 373,9 | 195,5/196,5 | |
7 | Ville Larinto | Finlandia | 370,4 | 190,5/196,5 | |
8 | Tom Hilde | Norwegia | 367,3 | 186,5/197,5 | |
9 | Thomas Morgenstern | Austria | 361,4 | 183/196,5 | |
10 | Wolfgang Loitzl | Austria | 360,1 | 190,5/187,5 |