- Kruczek jest trenerem XXI w. Zaczyna przypominać Kojonkoskiego. Na bieżąco wykorzystuje nowoczesne techniki. Zna języki. Jest oddany sprawie i pracowity. Ciągle poszukuje nowych rozwiązań. Jego jedynym minusem jest młody wiek i brak doświadczenia. Ale ma potencjał i dobrze, że takiego trenera mamy - powiedział dla Polska The Times Apoloniusz Tajner.
Przypomnijmy, że pod okiem Łukasza Kruczka polscy skoczkowie bardzo dobrze spisywali się w okresie letnim. W Engelbergu po raz pierwszy w historii trzech polskich skoczków zakończyło turniej w pierwszej dziesiątce.
Źródło: Polska The Times