Neuner kończy za dwa lata?!
Magdalena Neuner nie wie, czy wystąpi na igrzyskach olimpijskich w Soczi. Biathlonistka już od pewnego czasu mówiła, że może mieć problemy ze znalezieniem motywacji w sytuacji, gdy wygrała wszystko co można było wygrać. - Na pewno nie mogę odpuścić mistrzostw świata w 2012 roku, bo będą u mnie w Bawarii, w Ruhpolding. Ale nie wiem co będzie później i czy pojadę na igrzyska w 2014 roku. Nie umiem spojrzeć tak daleko w przyszłość, decyzję będę podejmowała z roku na rok, czy jeszcze startować, czy to już koniec. Może być więc tak, że co roku będę chciała kontynuować i zakończę karierę dopiero np. za siedem lat. Ale może być i tak, że zrezygnuję za dwa lata po Ruhpolding - powiedziała 23-letnia Neuner. Obecnie Niemka narzeka na przeziębienie. Jeszcze w środę wydawało się, że start w Pucharze Świata w Oestersund nie jest zagrożony, jednak w czwartek pojawiły się już mniej optymistycznie wiadomości – start Neuner w Szwecji jest coraz mniej realny, a ona sama raczej będzie wolała się doleczyć, gdyż kaszel męczy ją już od dwóch tygodni, a w ostatnich dniach pojawiły się kolejne objawy chorobowe.
Bez podium w Kuusamo
Mika Kojonkoski nie ma zamiaru deklarować, że jego skoczkowie już w Kuusamo zajmą miejsca w czołowej trójce. Trener Norwegów uważa, że na razie trzeba skupić się na mniejszych celach. - Dla mnie rozmowa o podium jest w tym momencie zupełnie niepotrzebna. Poziom jest coraz wyższy, coraz większa ilość skoczków może być wysoko. Uznaliśmy więc, że na razie zadowoli nas miejsce w czołowej dziesiątce. Po wygranej wszyscy oczekują kolejnej, a to bez sensu. Wolimy stopniować poprawiać nasz poziom - powiedział Kojonkoski. Do Kuusamo trener Norwegów zabrał Andersa Bardala, Johana Remena Evensena, Andersa Jacobsena, Bjoerna Einara Romoerena i Andreasa Stjernena.
Mrozy w Oestersund
Nie ma pewności, czy Puchar Świata w biathlonie na pewno ruszy w planowanym terminie. Wszystko przez fakt, że w Oestersund panują silne mrozy. Temperatura w czwartek wynosiła od minus piętnastu do minus dziewiętnastu stopni, a na dodatek wiał bardzo silny wiatr z północy, który tylko potęgował wrażenie zimna nawet o kolejnych dziesięć stopni. Zgodnie z przepisami w przypadku temperatury minus dwudziestu stopni zawody automatycznie są odwoływane. Organizatorzy ogłosili, że nie planują przesunięcia terminu inauguracji Pucharu Świata, gdyż mają nadzieję, że sprawdzą się prognozy pogody mówiące o kilkustopniowym ociepleniu.