Za nami piąty dzień mistrzostwa świata wszystkich klas olimpijskich w Aarhus. Po raz pierwszy od początku regat wiatr wiał na tyle słabo, że niektóre floty nie ukończyły ani jednego wyścigu. Skończyło się na tym, że żadnego wyścigu nie zaliczyli nasi zawodnicy w klasach Finn, 470, Nacra 17 oraz Kiteboarding. W Danii poza walką o medale, toczy się także rywalizacja o kwalifikacje olimpijskie dla krajów na igrzyska w Tokio, a część reprezentantów Polski rozpoczęło także starania o indywidualne przepustki olimpijskie.
Jeden wyścig udało się przeprowadzić w klasie RS:X, ale tylko u kobiet. Panowie, którzy mieli startować później, nie zeszli nawet na wodę. W jedynym wyścigu pań bardzo dobrze poradziła sobie Zofia Klepacka (Legia Warszawa), która przypłynęła trzecia i jest liderką. Dwudzieste trzecie miejsce zajęła Maja Dziarnowska (SKŻ ERGO Hestia Sopot) i spadła z lokaty piątej na ósmą. Z kolei dwudziesta jest jej klubowa koleżanka Karolina Lipińska, która tego dnia była dwunasta, a na pozycjach 31-33 znajdują się kolejno Agnieszka Bilska z GKŻ Gdańsk (miejsce 28. w poniedziałek), kolejna zawodniczka sopockiego klubu Małgorzata Białecka (miejsce 11.) i Kamila Smektała z YKP Warszawa (miejsce 13.). Zeszłoroczna mistrzyni, Chinka Peina Chen jest szesnasta. W tej klasie na igrzyska może zakwalifikować się podczas tej imprezy jedenaście krajów.
- Dzisiaj było bardzo mało wiatru i w związku z tym sędziowie przeprowadzili tylko jeden wyścig, ale poszło mi bardzo dobrze i minęłam linię mety trzecia. Jak już przychodziły jakieś podmuchy to ten wiatr bardzo kręcił więc nie było możliwości dobrego ustawienia trasy. Na razie znajduję się w czołówce, ale staram się aż tak bardzo tym nie cieszyć, ponieważ przed nami jest jeszcze dużo wyścigów. Po prostu cały czas trzeba być skoncentrowanym i robić swoje - podsumowała swoją sytuację Zofia Klepacka.
Dwa bardzo dobre wyścigi w klasie 49er mają za sobą Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk), którzy dzień rozpoczęli miejscem drugim, a zakończyli trzecim. Jednak z tego powodu, że dwóm pozostałym grupom udało się przeprowadzić tylko po jednym wyścigu to drugi bieg we flocie Łukasza i Pawła został anulowany. Pomimo tego Polacy i tak awansowali z pozycji trzynastej na piątą. Nasi wicemistrzowie Europy Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk/AZS Poznań) zajęli w poniedziałek miejsce dwudzieste trzecie, co poskutkowało spadkiem z lokaty czternastej na dwudziestą pierwszą. Prowadzenie utrzymali Francuzi Lucas Rual i Emile Amoros, którzy dopłynęli tego dnia na miejscu piątym. Broniący tytułu Dylan Fletcher-Scott i Stuart Bithell z Wielkiej Brytanii znajdują się dopiero na dwudziestym miejscu. W klasie 49er podczas duńskich zawodów na igrzyska może zakwalifikować się osiem krajów, a pozycja załogi Przybytek/Kołodziński daje nam na razie piątą lokatę.
ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!
- Dzisiaj również panowały trudne warunki. Przez całe regaty wiatr bardzo kręci i tylko kilka załóg nie ma na koncie wpadki w postaci dalekiej pozycji w którymś wyścigu. Tym razem udało się nam popłynąć dwa bardzo dobre wyścigi, ale możliwe, że ten drugi zostanie anulowany, ponieważ w dwóch pozostałych grupach pogoda umożliwiła przeprowadzenie tylko po jednym starcie - powiedział jeszcze przed decyzją o anulowaniu wyścigu Łukasz Przybytek.
W kategorii kobiet obie nasze załogi znalazły się tym razem w dwóch różnych grupach i tylko Madeleine Zielińska oraz Nadia Zielińska (AZS UWM Olsztyn) ukończyły wyścig, zajmując w nim dwudzieste pierwsze miejsce, przez co niemożliwe jest podanie ogólnej klasyfikacji. Wiadomo, że we wtorek klasa 49erFX pojawi się na wodzie, ale nie wiadomo ile będzie wyścigów.
Kolejne wyścigi zaplanowane są na wtorek 7 sierpnia na godzinę 12:00. Tego dnia przerwę będzie miała tylko klasa 49er. Regaty w Danii potrwają do niedzieli 12 sierpnia.