Paweł Tarnowski: Dzisiaj szanowałem miejsca na których płynąłem

Materiały prasowe / Robert Hajduk / 2017 RS:X Windsurfing World Championships / Na zdjęciu: Paweł Tarnowski w olimpijskiej klasie RS:X
Materiały prasowe / Robert Hajduk / 2017 RS:X Windsurfing World Championships / Na zdjęciu: Paweł Tarnowski w olimpijskiej klasie RS:X

- Dzisiaj szanowałem miejsca na których płynąłem. Starałem się agresywnie startować, a następnie pilnować swoich pozycji - powiedział Paweł Tarnowski, który zajmuje trzecie miejsce po dwóch dniach mistrzostw świata w klasie RS:X w Enoshimie.

W tym artykule dowiesz się o:

Za nami dwa dni żeglarskich mistrzostw świata w windsurfingowej, olimpijskiej klasie RS:X, które odbywają się w Enoshimie na akwenie najbliższych igrzysk olimpijskich, które w 2020 roku odbędą się w Tokio. Bardzo dobrze nadal pływa wicemistrz Polski Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot), który tego dnia był trzeci oraz czwarty i pozostał na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej.

- Popłynąłem dziś równe wyścigi, bo oba ukończyłem w pierwszej dziesiątce, blisko najlepszej trójki. Jestem bardzo zadowolony z tych miejsc, przede wszystkim dlatego, że dzisiejsze warunki nie były takimi, które lubię. Mieliśmy wiatr graniczny, czyli chodzi o to, że z na kursie wiatrem udawało się płynąć dość szybko w ślizgu, ale pod wiatr niestety trzeba było dużo pompować i manewrować bez ślizgu - powiedział Paweł Tarnowski.

Brązowy medalista mistrzostw Europy z 2016 roku preferuje silniejszy wiatr, ponieważ należy do cięższych zawodników, a ci lżejsi są w stanie szybciej rozpędzić deskę przy słabym wietrze.

- Na pewno w takich warunkach lżejsi zawodnicy mają łatwiej, ponieważ są w stanie szybciej wynieść się ponad wodę i płynąć trochę jak wodolot, mijając tych cięższych. Ja należę właśnie do tych cięższych deskarzy i muszę dużo się namęczyć, żeby przypłynąć z przodu i to mi się dzisiaj dwukrotnie udało więc bardzo się z tego cieszę - oznajmił 23-letni zawodnik.

W drugim poniedziałkowym wyścigu Tarnowski w pewnym momencie płynął na trzeciej pozycji, ale z powodu ogromnej chęci na jak najlepsze miejsce zaryzykował odważny atak i ostatecznie wpłynął na metę ósmy. We wtorek Polak starał już się pilnować płynących z tyłu rywali, a tym samym zajmowanej wysokiej pozycji.

- Dzisiaj szanowałem miejsca na których płynąłem. Starałem się agresywnie startować i płynąć w taki sposób podczas pierwszej halsówki, a następnie już tylko pilnować swoich pozycji, ewentualnie ugrać jedno lub dwa miejsca. Jednak chciałem bardziej patrzyć za siebie, żeby nie stracić tego miejsca. Czyli nie chciałem zrobić tak jak wczoraj, że ambitnie zaatakowałem, nie broniąc pozycji, na której się znajdowałem - zakończył Paweł Tarnowski.

Na środę zaplanowany jest dzień wolny, a od czwartku rozpocznie się faza finałowa, w której panowie i panie będą podzieleni na grupy złote i srebrne. W złotej flocie znajdzie się pierwsza połowa stawki klasyfikacji generalnej. Wśród panów do złotej grupy awansowali wszyscy Polacy, a u pań zobaczymy w niej tylko Zofię Klepacką oraz Kamilę Smektałę.

Z Enoshimy Maciej Frąckiewicz

ZOBACZ WIDEO Paryż i Los Angeles. Oto gospodarze kolejnych igrzysk olimpijskich

Komentarze (0)