Łukasz Przybytek: Cieszą trzy załogi na wysokim poziomie

Materiały prasowe / Pedro Martinez / Sailing Energy / Trofeo Princesa Sofia IBEROSTAR
Materiały prasowe / Pedro Martinez / Sailing Energy / Trofeo Princesa Sofia IBEROSTAR

- Cieszę się bardzo z tego, że znowu mamy w teamie trzy łódki na wysokim poziomie - powiedział naszemu dziennikarzowi Łukasz Przybytek, który razem z Pawłem Kołodzińskim prowadzi w klasie 49er podczas Pucharu PZŻ.

W tym artykule dowiesz się o:

Sobotą była drugim dniem pierwszej części Pucharu Polskiego Związku Żeglarskiego, który odbywa się w Krynicy Morskiej. Na prowadzeniu w klasie 49er umocnili się Łukasz Przybytek i Paweł Kołodziński (AZS AWFiS Gdańsk), którzy wygrali dwa przeprowadzone tego dnia wyścigi.

- Dzisiaj były słabowiatrowe warunki i udało się rozegrać dwa wyścigi. Wygraliśmy je więc umocniliśmy się na pozycji lidera. Chociaż trzeba pamiętać o tym, że na niedzielę zostało do przeprowadzenia pięć wyścigów. Ogólnie w całych regatach zaplanowano rozegranie jedenastu startów więc na niedzielę zostało pięć. Jeżeli komisji starczy czasu i będą panowały dobre warunki to tyle właśnie jeszcze przed nami - powiedział Łukasz Przybytek.

Ósma załoga zeszłorocznych igrzysk w Rio de Janeiro rozpoczęła sezon później niż zwykle, ponieważ z powodu operacji kolana Pawła Kołodzińskiego mieli kilka miesięcy przerwy od pływania.

- Ten sezon rozpoczęliśmy po dłuższej przerwie, ponieważ mój załogant miał operację kolana i następnie przechodził rehabilitację. Od marca zaczęliśmy pływać po ponad półrocznej przerwie więc dopiero przypominamy sobie wszystkie zachowania na jachcie - przedstawił sytuację dwukrotny olimpijczyk.

ZOBACZ WIDEO Wielki powrót Łukasza Teodorczyka! Gole Polaka dały mistrzostwo Anderlechtowi [ZDJĘCIA ELEVEN]

Polska załoga zdążyła już wystartować w dwóch imprezach międzynarodowych. Na przełomie marca i kwietnia Polacy zajęli 31. miejsce w Pucharze Księżniczki Zofii w Palma de Mallorca, a w ostatnim tygodniu kwietnia wzięli udział w Pucharze Świata w Hyeres, który ukończyli na 9. pozycji. To pokazuje, że nasi zawodnicy prezentują już coraz wyższą formę.

- Na pewno jesteśmy w momencie formy zwyżkowej. Naszym głównym celem w tym sezonie są mistrzostwa Europy i mistrzostwa świata. Mamy nadzieję, że za dwa lub trzy miesiące osiągniemy optymalną, bardzo wysoką formę i będziemy bardzo dobrze żeglować - oznajmił polski sternik.

Jako pierwsze odbędą się mistrzostwa Europy, które zaplanowane są na dni 30 lipca-4 sierpnia w Kilonii w Niemczech. Z kolei mistrzostwa świata mają trwać od 28 sierpnia do 2 września i zawodnicy będą rywalizować w portugalskim Porto. Obecnie nasi żeglarze skupiają się na budowaniu formy, ale także na dobraniu jak najlepszej łódki. - Teraz testujemy dużo nowego sprzętu, żeby wybrać jak najlepszy na te najważniejsze starty w sezonie - przyznał Przybytek.

Jeszcze w zeszłym roku w Polsce były dwie załogi na bardzo wysokim poziomie, bo poza Łukaszem i Pawłem bardzo dobrze pływali również Tomasz Januszewski i Jacek Nowak. Jednak po igrzyskach w Rio przestali razem pływać i Jacek tworzy obecnie załogę z Przemysławem Filipowiczem. Obaj panowie radzą sobie coraz lepiej. Poza tym wysoki poziom zaczęli prezentować Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki.

- Cieszę się, że po tym jak wspólne pływanie zakończyli Tomek z Jackiem pojawiła się kolejna dobra załoga, z którą możemy trenować prędkość oraz ścigać się równorzędnie na treningach. Na pewno jest to duży plus. Dominik z Szymonem pływają bardzo dobrze. Również Przemek z Jackiem mają już przebłyski bardzo dobrej żeglugi więc jestem bardzo zadowolony, bo znowu mamy mocną ekipę. A to według mnie jest podstawą i kluczem do dobrych wyników. Cieszę się bardzo z tego, że znowu mamy w teamie trzy łódki na wysokim poziomie - zakończył Łukasz Przybytek.

Źródło artykułu: