W czwartek u wybrzeży Finlandii od rana panowały warunki, które pozwoliły na sprawne przeprowadzenie zaplanowanych na ten dzień wyścigów dla każdej floty.
Dobrą dyspozycję nadal utrzymuje Przemysław Miarczyński (SKŻ Ergo Hestia Sopot), chociaż nie ustrzegł się drobnej wpadki w postaci dwunastego miejsca, które zajął w pierwszym wyścigu finałowym. W pozostałych dwóch meldował się na mecie drugi oraz czwarty. Dzięki temu reprezentant Energa Sailing Team Poland utrzymał trzecią pozycję. Liderem jest Francuz Thomas Goyard (miejsca 8., 1. i 1.), a za nim znajduje się Kieran Holmes-Martin z Wielkiej Brytanii (miejsca 3., 3. i 12.), do których brązowy medalista igrzysk w Londynie traci kolejno cztery oraz dwa punkty.
- Miejsca w sumie bardzo dobre. W pierwszym wyścigu tylko trochę dalej poza pierwsza dziesiątką. W czołówce będziemy blisko, ale jutro mają być kolejne trzy wyścigi więc wszystko może się jeszcze wydarzyć. Dużo dzieje się na wodzie, bo bardzo zmieniają się siła i kierunek wiatru. Myślę, że medal jest jak najbardziej w zasięgu - opisał swoją sytuację Przemysław Miarczyński.
Siódme miejsce w klasyfikacji generalnej utrzymał z kolei broniący tytułu Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot). Ambasador programu Energa Sailing był tego dnia szósty, jedenasty oraz dziewiąty, ale nie do końca jest zadowolony z tych wyników, ponieważ po bardzo dobrych startach wszystko psuły mu nieprzewidywalne zmiany wiatru.
ZOBACZ WIDEO Olimpijska próba przed polskimi żeglarzami (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Dzisiaj ponownie był duży bałagan na wodzie. Trasa była znowu blisko brzegu i tak jak w poprzednich dniach były duże zmiany i sporo szkwałów. Miałem bardzo dobre starty i w trzech wyścigach od samego początku płynąłem w samej czołówce, ale zawsze pod koniec pierwszej lub drugiej halsówki coś mi się przytrafiało. W ostatnim wyścigu płynąłem bardzo dobrze i myślałem, że na górnej boi będę pierwszy, ale dosłownie 30 metrów przed bojką straciłem całkowicie wiatr i zatrzymałem się, a ci zawodnicy, którzy płynęli za mną, dogonili mnie i wyprzedzili. Momentalnie straciłem wiele pozycji. Było to ciężkie pływanie - powiedział Paweł Tarnowski.
Swoją pozycję utrzymał także Radosław Furmański (DKŻ Dobrzyń), który po miejscach dziesiątym, dwunastym oraz osiemnastym nadal jest dziewiąty. Reprezentant Volvo Youth Sailing Team pozostał także na drugim miejscu w klasyfikacji młodzieżowej do lat 21.
Z miejsca jedenastego na trzynaste spadł Marcin Urbanowicz (SKŻ Ergo Hestia Sopot), po tym jak był siódmy oraz dwukrotnie dwudziesty trzeci. Znacznie dalej plasują się dwaj deskarze z klubu DKŻ Dobrzyń, Dawid Furmański (miejsca 15., 30. i 26.) i Maciej Kluszczyński (30., 32. i 17.). Pierwszy z nich jest dwudziesty szósty, a drugi zajmuje miejsce trzydzieste trzecie.
Wśród kobiet nadal świetnie radzi sobie broniąca tu brązowego medalu Zofia Noceti-Klepacka (YKP Warszawa), która najpierw była ósma, a następnie dopływała do mety jako piąta i pierwsza. To pozwoliło trzeciej zawodniczce poprzednich igrzysk utrzymać prowadzenie i piętnastopunktową przewagę nad zajmującą drugą pozycję Francuzką Charline Picon (miejsca 4., 3. i 22.). Punkt za Picon plasuje się Rosjanka Stefania Elfutina (miejsca 1., 2. i 10.).
- Dzisiaj było trudno. Nie dość, że wiatr wiał raz z prawej a raz z lewej strony to było bardzo zimo, bo było 12 stopni, a woda była chyba jeszcze zimniejsza. Pierwszy wyścig nie należał do najlepszych, bo ukończyłam go na ósmym miejscu. W drugim byłam piąta. Miałam bardzo dobre starty i myślałam, że kontroluję sytuację, ale potem okazywało się, że tak nie jest. Trzeba było mieć trochę szczęścia. W ostatnim wyścigu trochę się "odkułam", bo przypłynęłam pierwsza więc jestem zadowolona z dzisiejszego dnia. Tak naprawdę ósme miejsce to dobre miejsce i jak na razie po dziewięciu wyścigach jest to mój najgorszy wynik. Bardzo się z tego cieszę - powiedziała zmęczona Zofia Noceti-Klepacka.
Awans o cztery pozycje zanotowała natomiast Maja Dziarnowska (SKŻ Ergo Hestia Sopot), która przed rokiem W Mondello była czwarta. Reprezentantka Energa Sailing Team Poland rozpoczęła dzień piętnastym miejscem, ale już w następnym wyścigu była najlepsza, a w trzecim piąta i w ogólnej klasyfikacji przesunęła się z pozycji dziesiątej na szóstą.
Na piętnastym miejscu pozostała Kamila Smektała (YKP Warszawa) po tym jak była piąta, dwudziesta ósma oraz dwunasta. Dwudziestą drugą lokatę zajmuje Agnieszka Bilska (GKŻ Gdańsk) - miejsca 20., 6. i 39., siedem pozycji dalej znajduje się Karolina Lipińska (SKŻ Ergo Hestia Sopot) - miejsca 36., 29. i 40., trzydziesta piąta jest Zuzanna Czuryło (AZS Poznań) - miejsca 14., 26. i 33., trzydziesta dziewiąta jest Patrycja Lis (KS Baza Mrągowo) - miejsca 46., 36. i 21., a czterdziestą siódmą pozycję zajmuje reprezentująca klub YKP Warszawa Michalina Bujnowska (miejsca 48., 46. i 47.).
Mistrzostwa Europy w Helsinkach potrwają do soboty 9 lipca.
Maciej Frąckiewicz z Helsinek