Decydująca faza walki o olimpijskie kwalifikacje w żeglarstwie

Materiały prasowe / materiały partnera
Materiały prasowe / materiały partnera

To nie był dobry dzień dla polskich żeglarzy w Mistrzostwach Świata World Sailing w Hadze. Rywalizacja na wodach Morza Północnego dla niektórych z nich już się zakończyła, inny w pozostałe dni muszą odrabiać straty.

Dobra wiadomość jest taka, że wciąż mamy szanse na olimpijskie kwalifikacje.

Po bardzo dobrej pierwszej części regat w wykonaniu naszych kitesurferów dzisiaj przyszła lekka zadyszka. Ale też skala trudności była dużo większa, bo w klasie Formula Kite rozpoczęło się ściganie w złotej grupie skupiających najlepszych zawodników po serii eliminacyjnej. Po dzisiejszych wyścigach Maks Żakowski (AZS Poznań) niestety wypadł z pierwszej dziesiątki.

Ambasador PGE Sailing Team Poland z czterech wyścigów tylko jeden miał udany (4 miejsce) i w efekcie plasuje się na 11 miejscu w klasyfikacji generalnej. Plan na jutrzejsze ostatnie wyścigi to powrót do dziesiątki, co da mu awans do sobotnich wyścigów medalowych i powinno też zagwarantować Polsce kwalifikację do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.

materiały partnera
materiały partnera

Iluzoryczne szanse na awans do serii medalowej w klasie Formula Kite kobiet ma Magdalena Woyciechowska (Sopocki Klub Żeglarski). Polka inauguracyjnych wyścigów w złotej grupie nie zaliczy do udanych, ale ma jeszcze o co walczyć. W klasyfikacji krajów Polska zajmuje w tej klasie jak na razie 11 miejsce, a przepustki na Igrzyska przydzielone zostaną dla ośmiu krajów.

W klasie iQFoil spadek zanotował dzisiaj również Paweł Tarnowski (Sopocki Klub Żeglarski), który miał dwa dobre wyścigi i trzy słabsze. W efekcie Polak zajmuje 13 miejsce z realną szansą na awans do wyścigów medalowych (dla najlepszej 10-tki).

materiały partnera
materiały partnera

- Moim celem jest awans do wyścigu medalowego i na tym się teraz koncentruję. Dzisiejsze wyścigi nie szły po mojej myśli. W takich warunkach mój złamany palec daje znać o sobie i przeszkadza mi w płynnych manewrach, ale to co się wydarzyło to już historia. Już po wyścigach, a ja myślami jestem z moją żoną, bo dwa dni temu zostałem ojcem. To mnie motywuje do walki na tych regatach, bo chciałbym wrócić do domu w dobrym humorze – mówi Paweł Tarnowski.

Tuż za nim, na 14 miejscu plasuje się Radosław Furmański (AZS AWFiS Gdańsk / PGE Sailing Team Poland), który popłynął trzy dobre wyścigi i awansował w klasyfikacji generalnej. Obaj Polacy zajmują jak na razie miejsca gwarantujące uzyskanie kwalifikacji olimpijskiej dla kraju. Podobnie jest w klasie iQFoil kobiet, ale Maja Dziarnowska musi w ostatnich wyścigach być bardziej skuteczna niż dzisiaj, bo rywalki naciskają, a przepustek do Paryża w tej klasie jest 11.

materiały partnera
materiały partnera

- Mimo, że trenowaliśmy tutaj przed regatami i wiem, że są tu silne prądy, to jednak nie czuję tego akwenu zbyt dobrze. Robię błędy taktyczne, które są kosztowne. Taki jest nasz sport, ale oczywiście to nie jest wytłumaczenie. Jest jeszcze kilka wyścigów, medal race jest w moim zasięgu, ale aby o nim myśleć, muszę popełniać zdecydowanie mniej błędów – mówi Maja Dziarnowska.

O 16 kwalifikacji olimpijskich toczy się walka w klasie ILCA 6. W tej batalii liczy się Agata Barwińska (SSW MOS Iława), która jednak nie liczy się w walce o medale. Dwukrotna mistrzyni Europy i wicemistrzyni świata z 2021 roku w Hadze nie może złapać rytmu, lepsze wyścigi przeplata słabszymi i w efekcie plasuje się na 16 miejscu w klasyfikacji generalnej. O ile wywalczenie olimpijskiej kwalifikacji jest realne, to szanse na awans do wyścigu medalowego z udziałem 10 najlepszych zawodniczek są czysto matematyczne. W klasie ILCA 7 Piotr Malinowski (SSW MOS Iława) od początku regat żegluje w ogonie stawki.

Przepustek do Paryża nie wywalczyliśmy w klasie 470. Młode polskie załogi zaczęły regaty obiecująco, ale później brak doświadczenia okazał się decydujący. Najwyżej sklasyfikowaną polską załogą są Agnieszka Pawłowska i Bartłomiej Szlija (ChKŻ Chojnice / UKŻ Lamelka Kartuzy) – 46 miejsce. W rej klasie dzisiaj mistrzami świata zostali Japończycy, Keiju Okada i Miho Yoshioka.

Niepowodzeniem zakończył się start Aleksandry Melzackiej i Sandry Jankowiak (YKP Gdynia / AZS Poznań) w klasie 49erFX. Ambasadorki PGE Sailing Team Poland zajęły 22 miejsce. Jutro w wyścigu medalowym klasy 49er, w której Polska ma już zapewniony awans na Igrzyska, popłyną za to dwie polskie załogi: Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk / AZS Poznań) zajmują 8 miejsce, a tuż za nimi, z taką samą ilością punktów plasują się Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk). Polacy nie mają co prawda szans na medale, ale rywalizacja między nimi zapowiada się ekscytująco dla kibiców żeglarstwa. W klasie 49er, już przed wyścigiem medalowym, tytuł mistrzów świata zapewnili sobie Holendrzy Bart Lambriex i Floris van de Werken.

Wyniki:
https://thehague2023.sailing.org/results-centre/

 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty