Robert Baran po raz kolejny rywalizuje na igrzyskach olimpijskich, tym razem w Paryżu. W swojej pierwszej walce pokonał Kazacha Jusupa Batyrmurzajewa, a następnie musiał uznać wyższość Gruzina Geno Petriaszwiliego.
Jednak jego przeciwnik dotarł do finału rywalizacji w zapasach w stylu wolnym do 125 kg. To sprawiło, że nasz reprezentant znalazł się w repasażach i otworzyła się przed nim szansa zdobycia brązowego medalu.
Rywalem Polaka został Ukrainiec Ołeksandr Chocianiwski. Baran był faworytem tego starcia i od samego początku to on przeważał. Pasywność przeciwnika sprawiła, że to na jego konto wpłynął pierwszy punkt.
ZOBACZ WIDEO: Polska lekkoatletyka spadła poziomem? "Brakuje nam następców"
Następnie Baran przeprowadził skuteczny atak, dzięki któremu otrzymał kolejny punkt. Chocianiwski nie był w stanie zrobić za wiele, przez co sędzia po raz drugi w tym pojedynku postanowił go ukarać.
Do samego końca utrzymało się prowadzenie Polaka 3:0. W efekcie to on okazał się lepszy w repasażach i zapewnił sobie szansę na brązowy medal igrzysk olimpijskich 2024.
Teraz Baran musi jeszcze wykonać ostatni krok. W ostatnim starciu w Paryżu przyjdzie mu zmierzyć się z Azerem Giorgim Meszwildiszwilim. Rywal wyprzedza go o jedno miejsce w światowym rankingu.
Walka Barana z Meszwildiszwilim o brązowy medal odbędzie się w sobotę, 10 sierpnia o godzinie 20:05.