W sobotnich kwalifikacjach po pole position sięgnął Valentino Rossi, co jest sporą niespodzianką, gdyż Włoch nie błyszczał podczas wcześniejszych treningów na torze Mugello.
Słabo w sesji kwalifikacyjnej wypadł Jorge Lorenzo. Hiszpan wyjechał na tor jako jeden z pierwszych zawodników i wykręcił dobry czas. Początkowo lepszy od niego był jedynie Andrea Iannone, który holował się za "Por Fuerą". W końcówce kwalifikacji Lorenzo nie był jednak w stanie poprawić swojego rezultatu, a zrobili to jego rywale, co skończyło się dla niego spadkiem na piątą lokatę.
Aktualny mistrz świata nie ukrywa, że nie jest zadowolony z osiągniętego wyniku. - We wszystkich sesjach treningowych, z różnych powodów, nie mogliśmy skorzystać z nowej opony, tak jak zrobili to inni. W kwalifikacjach w ciągu trzech okrążeń zrobiłem swój najlepszy czas, ale mamy coś w motocyklu, co nie spisuje się najlepiej i musimy to odkryć podczas niedzielnej rozgrzewki. Chodzi przede wszystkim o zachowanie motocykla w strefach hamowania - powiedział Hiszpan.
Lorenzo jest jednak przekonany, że będzie w stanie włączyć się do walki o wygraną. - Myślę, że nasze tempo jest lepsze niż wskazuje to pozycja startowa. Sprawa na pewno jest otwarta i myślę, że czeka nas ciekawy wyścig i wielu zawodników ma szansę na zwycięstwo - dodał.
ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC