Maverick Vinales ma obecnie opinię jednego z największych talentów w MotoGP. Młody Hiszpan w zeszłym roku zgarnął tytuł "debiutanta roku", a przed tygodniem miał szansę na pierwsze w karierze podium w królewskiej klasie. Vinales popełnił jednak błąd i zanotował upadek, w wyniku którego nie ukończył rywalizacji.
Skuteczna jazda Vinalesa sprawiła, że zainteresowanie Hiszpanem wyraziło kierownictwo Movistar Yamaha MotoGP. 21-latek mógłby w japońskim teamie zastąpić Jorge Lorenzo, gdyby ten zdecydował się na transfer do Ducati.
Ważny kontrakt z Yamahą posiada za to Valentino Rossi. Włoch niedawno przedłużył umowę do końca sezonu 2018. Czy "Doctor" wyobraża sobie współpracę z Vinalesem? - Dla mnie nie ma problemu. Nie ma dużej różnicy czy moim partnerem dalej będzie Lorenzo, czy przyjdzie Vinales, Iannone lub Pedrosa. Vinales będzie trudnym przeciwnikiem, bo jest bardzo młody i utalentowany. Myślę, że wkrótce będzie jednym z najszybszych zawodników MotoGP - powiedział Rossi.
Rossi ma świadomość, że Vinales ma obecnie do dyspozycji dużo słabszy motocykl Suzuki, a i tak osiąga przyzwoite wyniki. - Byliśmy już na trzech różnych torach, a on na każdym z nich jechał dobrze. Myślę, że to mądry zawodnik i rozumie jak się korzysta z motocykla MotoGP. Tworzy jedność razem ze swoją maszyną i przez to pomaga Suzuki. Ich motocykl na pewno ma dobrą ramę i dobrze się prowadzi, jest w tym podobny do Hondy. W zeszłym roku mieli spory problem z mocą silnika, ale teraz się poprawili. Vinales jest też szybszy niż bardziej doświadczony Aleix Espargaro, a to oznacza, że wyciąga z motocykla maksimum - dodał 37-latek.