Ostatnie tygodnie były niezwykle udane dla Valentino Rossiego. "Doctor" wygrał deszczowy wyścig na torze Silverstone, a następnie zajął piątą pozycję w Misano.
Wprawdzie we Włoszech po raz pierwszy od wielu miesięcy nie zobaczyliśmy Włocha na podium, ale w Grand Prix San Marino upadek zanotował Jorge Lorenzo. W efekcie główny rywal Rossiego w walce o tytuł mistrzowski traci już do niego 23 punkty. - Tak jak już mówiłem wcześniej, każdy wyścig ma swoją historię. Mamy pięć Grand Prix do końca sezonu. Nie wiem czy to dużo, czy mało. To zależy od punktu widzenia, ale wiem, że najważniejsze jest odnoszenie zwycięstw - powiedział włoski motocyklista.
Rossi jest obecnie najbardziej doświadczonym zawodnikiem w MotoGP. W kalendarzu mistrzostw niewiele jest obiektów, na których "Doctor" nie miał jeszcze okazji triumfować. Motorland Aragon jest jednym z nich. - Na torze w Aragonii przed kilkoma tygodniami mieliśmy testy i wyniki były pozytywne. Jednak wtedy Jorge również był bardzo szybki. Do tego na tym obiekcie zwykle nasi rywale są bardzo mocni, więc zapowiada się nam trudny weekend - dodał 36-latek.
Włoch ma jednak świadomość, że odniesienie zwycięstwa w Aragonii nie będzie łatwym zadaniem. - Musimy ciężko pracować od pierwszego dnia i miejmy nadzieję, że dane zebrane podczas testów nam pomogą w znalezieniu właściwych ustawień. Atmosfera w naszym teamie jest bardzo dobra. Czuję się świetnie i jestem gotów, by wrócić na podium! - podsumował.