W trakcie weekendu na torze Silverstone Marc Marquez wygrał dwa z czterech treningów, a następnie sięgnął po pole position w kwalifikacjach. W niedzielę plany zawodnikom pokrzyżowały opady deszczu, ale w tych warunkach aktualny mistrz świata radził sobie dość dobrze.
[ad=rectangle]
Marquez już na początku wyścigu uporał się z Jorge Lorenzo, a następnie przez kilka okrążeń podążał niczym cień za liderem Valentino Rossim. Jednak na trzynastym okrążeniu "MM93" popełnił błąd i zanotował upadek, przez co musiał się wycofać z rywalizacji. - Sytuacja w mistrzostwach była skomplikowana już przed Grand Prix Wielkiej Brytanii, a teraz jest jeszcze gorsza. Nie oszukujmy się - to był wyścig, w którym musieliśmy podjąć ryzyko - powiedział Marquez.
Po wyścigu na torze Silverstone Marquez jest na trzecim miejscu w klasyfikacji mistrzostw świata. Jego strata do prowadzącego Rossiego wynosi aż 77 punktów. - Czułem, że mam wyścig pod kontrolą, ale doszło do mojego upadku. To oznacza, że mam zero punktów do klasyfikacji mistrzostw. Z drugiej strony, po raz kolejny byliśmy z przodu i mieliśmy dobre tempo. Liczyliśmy się w walce o zwycięstwo i to jest pozytywna strona tego występu - dodał aktualny mistrz świata.