Łowi ryby. Mówi, jak reagują inne kobiety

Archiwum prywatne / Julia Grzyb / Na zdjęciu: Julia Grzyb z amurem
Archiwum prywatne / Julia Grzyb / Na zdjęciu: Julia Grzyb z amurem

Ma ponad 30 tys. obserwujących na Facebooku. Julia Grzyb, znana w sieci jako "Wędkuj z Julią", przyznaje, że nadal jest mało kobiet, które łowią ryby.

W tym artykule dowiesz się o:

- Byłoby jednak świetnie, gdyby chociaż więcej kobiet spróbowało i przekonało się na własnej skórze, jak to wygląda i jakie emocje temu towarzyszą. Na pewno mężczyźni docenią ich towarzystwo nad wodą. Ja nigdy nie spotkałam się z odrzuceniem z tego powodu, że jestem kobietą, a wręcz przeciwnie - traktowali mnie jak jednego z nich - przyznała w rozmowie z pawelfishmaniak.pl.

Julia Grzyb została zapytana również, jak inne kobiety reagują, gdy dowiadują się, że jej pasją jest łowienie ryb. - Różnie - odparła. Przyznaje, że niektóre dopytują o szczegóły, ale część z nich w ogóle nie jest zainteresowana.

Jej pasja do wędkarstwa zaczęła się kilka lat temu. W 2021 roku opowiadała WP SportoweFakty, jak się wszystko rozpoczęło. - Mój chłopak, a dzisiaj narzeczony, zaproponował, że pojedziemy na ryby. Tego dnia akurat ryby dopisywały, więc mogłam się trochę pobawić. Bardzo mi się wtedy to spodobało. Podczas kolejnego wyjazdu przy samym brzegu spiął mi się większy amur. Dla mnie był większy, chociaż miał 2-3 kg, ale jako że były to moje początki, to inaczej wówczas na to patrzyłam - mówiła.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć

Pomysł na założenie swojego fanpejdża w mediach społecznościowych powstał z... limitów na Facebooku. Początkowo raporty z wyjazdów wędkarskich wstawiała na swoje prywatne konto. Inni wędkarze zaczęli ją zapraszać do znajomych, aż w końcu osiągnęła limit.

Wtedy postanowiła założyć profil na Facebooku. Dzisiaj może pochwalić się 31 tysiącami obserwujących na Facebooku i blisko 29 tys. na Instagramie. Liczba ta stale rośnie.

Grzyb największego karpia złowiła o wadze blisko 16 kg. Ma na koncie też amura 10,5 kg czy szczupaka o długości 94 cm.

Komentarze (4)
avatar
Luckyluke
6.02.2024
Zgłoś do moderacji
10
4
Odpowiedz
Jak można tak męczyć zwierzęta 
avatar
DarekM111
6.02.2024
Zgłoś do moderacji
8
3
Odpowiedz
Trzeba nie mieć sumienia, żeby tak dręczyć żywe stworzenie 
avatar
tom187
5.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Możliwe, że łapie też węgorza ;) 
avatar
neptun
5.02.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Ładna ta rybka.!