Walka w kobiecym omnium, czyli wieloboju, rozpoczęła się scratchem. To wyścig o prostych zasadach, w którym kolarki torowe rywalizują bezpośrednio o jak najszybsze dotarcie do mety.
Im dłużej trwa wyścig, tym bardziej ryzykowna jest jazda po torze. Zawodniczki walczą o jak najlepsze miejsce w "peletonie" przed szybkim finiszem.
W niedzielnym wyścigu poważnie wyglądającą kraksę spowodowała Włoszka Elisa Balsamo. Doświadczona zawodniczka przewróciła się na ostatnim okrążeniu, a pechowo tuż za nią znajdowała się Daria Pikulik. Brązowa medalistka mistrzostw świata w omnium wpadła rozpędzona na rywalkę, zaliczyła upadek, a jedna z rywalek jeszcze przejechała kołem po jej dłoni. Wyglądało to niebezpiecznie.
Daria Pikulik nie dotarła do mety. Sędziowie analizowali sytuację po finiszu i wszystkim pechowym kolarkom przyznali po 16 punktów i sklasyfikowali na ostatnim 13. miejscu. Przed pozostałymi trzema konkurencjami prowadziła Amerykanka Jennifer Valente przed Japonką Yumi Kajiharą oraz Australijką Annette Edmondson.
Polka nie doznała poważnej kontuzji i była w stanie przystąpić do drugiej konkurencji. Nie była jednak w stanie równorzędnie rywalizować w wyścigu tempowym i nie ukończyła go.
Nie tak miały zakończyć się dla nas te igrzyska Mamy nadzieję, że Darii Pikulik nie stało się nic poważnego... #Tokyo2020 pic.twitter.com/dBJnZFmyrC
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 8, 2021
Karambol na trasie omnium
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) August 8, 2021
Niestety w centrum kraksy znalazła się Daria Pikulik
Każdy moment #Tokyo2020 na żywo i bez reklam w Eurosporcie whttps://t.co/1ySwqsWDREhttps://t.co/t5ELr4GhiU#HomeOfTheOlympics #IgrzyskaOlimpijskie pic.twitter.com/3kTxQTnGbI
Czytaj także: Koniec polskiego duetu? "Od dawna myślał tylko o Tokio"
Czytaj także: Walka do końca w maratonie pływackim. Multimedalistka przechytrzyła rywalki
ZOBACZ WIDEO: Patryk Dobek zachwycił lekkoatletyczny świat. "Już po pierwszym okrążeniu krzyczałam, że to będzie medal olimpijski"