Tokio 2020. Czekają na niego wielkie pieniądze. Doncić po igrzyskach otrzyma lukratywną ofertę

Getty Images / Gregory Shamus / Na zdjęciu: Luka Doncić
Getty Images / Gregory Shamus / Na zdjęciu: Luka Doncić

Złoto olimpijskie, a później lukratywny kontrakt z klubem NBA? O to pierwsze Luka Doncić zaciekle walczy, drugie już niebawem stanie się faktem.

Słowenia w ostatnim meczu fazy grupowej pokonała Hiszpanię i z perfekcyjnym bilansem 3-0 awansowała do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich w Tokio. Dalej czeka ich mecz z Niemcami, a później, w przypadku zwycięstwa, ewentualne starcie o finał z Francją bądź Włochami. O co walczą w Japonii słoweńscy koszykarze? Są obok Stanów Zjednoczonych najpoważniejszymi kandydatami do złotego medalu.

Do sukcesów prowadzi ich niesamowity Luka Doncić. 22-latek, który ma na swoim koncie 16 występów w kadrze i ani jednej porażki na arenie międzynarodowej.

Gwiazdor Słowenii podczas turnieju w Tokio zdobywa średnio aż 21,3 punktu, 8,0 zbiórki i 11,3 asysty. Można się pokusić o stwierdzenie, że do tej pory jest najlepszym koszykarzem igrzysk.

ZOBACZ WIDEO: Zmiana składu sztafety przed finałem dała złoty medal? "Słabsi zawodnicy zostali wymienieni na szybszych"

Doncić jest też jednym z najlepszych koszykarzy w NBA. Mimo wszystko w poprzednim, niedawno zakończonym sezonie, był dopiero 158. najlepiej zarabiającym koszykarzem ligi (zainkasował osiem milionów dolarów). To efekt ograniczonej umowy dla debiutanta, którą podpisał w 2018 roku, kiedy został wybrany w drafcie. Teraz jego zarobki ulegną zdecydowanej poprawie.

Jak donosi dziennikarz Marc Stein z ESPN, lider kadry Słowenii ma wkrótce podpisać ze swoim aktualnym pracodawcą, klubem Dallas Mavericks, nowy, pięcioletni kontrakt wart aż 202 miliony dolarów! Do rozmów ma dojść jednak po zmaganiach w Tokio, bo teraz dla Luki liczy się tylko jedno - złoto olimpijskie. 

Czytaj także: Mistrzynie świata kontra wicemistrzynie! Znamy pary ćwierćfinałowe turnieju koszykarek

Karuzela transferowa w PLK. Grek do Stali, powrót Tarranta? Sprawdź składy! 

Źródło artykułu: