- Lubią się, a to ważne na korcie. Kiedy coś nie idzie, to wspierają się nawzajem. Życzę im wszystkiego najlepszego - mówi Mariusz Fyrstenberg. Mowa o Janie Zielińskim i Szymonie Walkowie. Para ta rozegrała wspólnie dwa turnieje i oba wygrała, stworzyła też duet podczas Pucharu Davisa i starciu z Hongkongiem w Kaliszu. Na razie tenisiści pokazują się z dobrej strony i ich przyszłość wygląda bardzo obiecująco.