Gość na czterech łapach zakłócił przebieg meczu trzeciej rundy turnieju w Doha pomiędzy Robertą Vinci, a Caglą Buyukakcay. Kot nie mógł wybrać bardziej stosownego momentu, by błysnąć w świetle kamer i jupiterów. Włoszka miała akurat piłkę setową.
Wpisz przynajmniej 2 znaki