Uczestniczki Mistrzostw WTA: Na Li, trzecie podejście dumy Państwa Środka

Do tegorocznych Mistrzostw WTA Na Li zakwalifikowała się jako piąta, ale w Stambule będzie rozstawiona z numerem czwartym. Chinka skorzystała więc na tym, że z turnieju Masters z powodu kontuzji prawego barku wycofała się Rosjanka Maria Szarapowa. Z wyżej od niej notowanych zawodniczek będzie mogła w pierwszej fazie trafić tylko na Sereną Williams lub Wiktorię Azarenkę. Na tym etapie na pewno nie będzie rywalizowała z Agnieszką Radwańską, która znajdzie się w drugiej grupie.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Na Li swoją przygodę z tenisem rozpoczęła dopiero w wieku dziewięciu lat, porzucając wcześniej grę w badmintona. Na zawodowstwo przeszła w 1999 roku, a pierwsze trofeum rangi WTA wygrała pięć lat później w Kantonie. Jako reprezentantka Chin zdobywała złote medale na Uniwersjadzie w Pekinie (2011) oraz Igrzyskach Azjatyckich w Kantonie (2010). Najlepszy sezon w karierze zanotowała w 2011 roku, kiedy to po dotarciu do finału Australian Open, zwyciężyła następnie na kortach ziemnych Rolanda Garrosa, zostając pierwszą w historii azjatycką triumfatorką imprezy wielkoszlemowej. Na chwilę obecną pochodząca z Wuhan tenisistka ma na swoim koncie siedem singlowych tytułów w głównym cyklu oraz 10 finałów.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

31-letnia Na Li uwielbia prowadzić wymiany zza linii końcowej, a jej ulubioną nawierzchnią są korty twarde. Jest prawdziwą ambasadorką białego sportu w swoim kraju oraz na całym kontynencie azjatyckim. Niezwykle sympatyczna zawodniczka, której znakomite wyniki uzyskiwane w turniejach wielkoszlemowych przyniosły ogromny rozgłos, od ponad roku współpracuje z Carlosem Rodriguezem, który wcześniej opiekował się utytułowaną Belgijką Justine Henin.

Rok 2013 rozpoczął się dla Na Li znakomicie. W rozgrywanym na terytorium Chin turnieju w Shenzhen wywalczyła siódme w karierze mistrzowskie trofeum. Ze znakomitej strony pokazała się również w Melbourne, gdzie po wyeliminowaniu Agnieszki Radwańskiej oraz Marii Szarapowej dotarła do trzeciego wielkoszlemowego finału. Tenisistka z Wuhan ponownie nie została jednak mistrzynią Australii, bowiem w meczu o tytuł lepsza okazała się Wiktoria Azarenka.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Po zakończeniu Australian Open Chinka przez blisko dwa miesiące dochodziła do siebie po kontuzji kostki, której nabawiła się w trakcie swojego trzeciego wielkoszlemowego finału. Powrót na kort nastąpił w Miami, gdzie osiągnęła ćwierćfinał, z kolei kilka tygodni później w Stuttgarcie zagrała w finale. Sezon na kortach ziemnych nie był tak udany jak dwa poprzednie, ale na trawie nastąpiła rehabilitacja w postaci dwóch ćwierćfinałów (Eastbourne i Wimbledon). Powrót na korty twarde był bardzo dobry: najpierw półfinały w Toronto oraz Cincinnati, a następnie także finałowa "czwórka" w Nowym Jorku. Wyniki te okazały się wystarczające, aby jeszcze przed imprezą w Pekinie (kolejny ćwierćfinał), Na Li zagwarantowała sobie przepustkę do Stambułu.

Finały w roku 2013:

Na Li zadebiutowała w Mistrzostwach WTA w 2011 roku. Sezon wcześniej, w katarskiej Ad-Dausze, pełniła rolę pierwszej rezerwowej, ale w ogóle nie miała okazji się zaprezentować. Tenisistka z Wuhan w pierwszym meczu Grupy Białej Turnieju Mistrzyń 2011 zwyciężyła w dwóch setach Marię Szarapową, ale później już tak dobrze nie było. Najpierw Chinkę sprowadziła na ziemię Wiktoria Azarenka, a w decydującym o awansie do półfinału pojedynku z Samanthą Stosur Na Li ugrała zaledwie gema, kończąc tym samym udział w całej imprezie. 

Podczas ubiegłorocznej edycji Mistrzostw WTA pierwsza rakieta Azji trafiła do Grupy Czerwonej i na początek zmierzyła się z Sereną Williams, której uległa ostatecznie w dwóch partiach. W kolejnym pojedynku Na Li okazała się lepsza od Andżeliki Kerber i drugi rok z rzędu o jej awansie do półfinału miała decydować trzecia gra, tym razem z Wiktorią Azarenką. Po dwóch wyrównanych setach góra była Białorusinka, zatem Chinka ponownie nie zdołała przejść przez fazę grupową.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

- Jestem bardzo szczęśliwa, że znów zakwalifikowałam się do TEN BNP Paribas WTA Championships jako jedna z ośmiu zawodniczek. W zeszłym roku spędziłam w Stambule wspaniałe chwile i nie mogę się już doczekać powrotu, by zaprezentować swój najlepszy tenis dla fanów w Turcji - wyznała chińska mistrzyni Roland Garros 2011. Czy tym razem Na Li zdoła wykonać kolejny krok?

Historia występów w Mistrzostwach WTA: