W tym artykule dowiesz się o:

Sport24.ru
"Mirra Andriejewa sensacyjnie pokonała byłą liderkę światowego rankingu Igę Świątek i awansowała do półfinału turnieju w Dubaju!" - pisze sport24.ru, podkreślając, że młoda Rosjanka przez cały mecz prezentowała wysoki poziom i nie pozwoliła Polce na odwrócenie losów spotkania, zwyciężając 6:3, 6:3. Portal zwraca uwagę na skuteczność Andriejewej w kluczowych momentach, szczególnie przy obronie break pointów oraz jej zimną krew w drugim secie, gdzie wygrała pięć gemów z rzędu.
Serwis podkreśla również, że mimo większej liczby uderzeń kończących Świątek (22 do 18), Polka popełniła zbyt wiele niewymuszonych błędów, co okazało się kluczowe dla końcowego wyniku. "Iga miała ogromne problemy z utrzymaniem precyzji - aż 31 niewymuszonych błędów sprawiło, że jej porażka wydawała się nieunikniona" – zauważa redakcja.

GoTennis.ru
Gotennis.ru zwraca uwagę na wyjątkowe osiągnięcie Andriejewej, która dołączyła do elitarnego grona tenisistek, mogących pochwalić się wygranymi zarówno nad Świątek, jak i Sabalenką w ostatnich 12 miesiącach. "Mirra Andriejewa to dopiero piąta zawodniczka na świecie, której udało się pokonać obie liderki rankingu WTA - przed nią dokonały tego tylko Aleksandrowa, Gauff, Keys i Rybakina" - czytamy w artykule.
Serwis cytuje także wypowiedź samej Andriejewej po zwycięstwie nad Polką. - Było tu wielu polskich kibiców, ale mnie także mocno wspierali. Czułam ich doping, co bardzo mi pomogło utrzymać koncentrację do końca meczu - mówiła tenisistka. Rosjanka podkreśliła, że wyciągnęła lekcję z poprzednich spotkań z Świątek i tym razem wiedziała, jak podejść do rywalizacji.

Sportbox.ru
Sportbox.ru używa wyjątkowo mocnego języka w stosunku do Igi Świątek, nawiązując do jej sprawy dopingowej. "Mirra Andriejewa rozbiła polską oszustkę! To słodka zemsta za wszystko, co wydarzyło się w zeszłym roku" - pisze portal, przypominając o wykryciu trimetazydyny u Polki przed ich pierwszym bezpośrednim starciem.
Serwis zwraca również uwagę na reakcję kibiców. "Przed meczem w Dubaju panował optymizm wśród polskich fanów, ale Mirra błyskawicznie sprowadziła ich na ziemię. Agresywna gra, doskonała skuteczność i precyzja - to był pokaz siły młodej Rosjanki" - czytamy. Dziennikarze zauważają, że Świątek nie była sobą, a problemy z forhendem i liczne błędy sprawiły, że jej porażka była nieunikniona.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Sport-express.net
"Co wyczynia Mirra! Ograła Świątek i jest w półfinale!" - ekscytuje się sport-express.net, podkreślając, że Rosjanka pokazała nie tylko świetne przygotowanie fizyczne, ale również odporność psychiczną. Serwis zaznacza, że kluczowym momentem spotkania była druga partia, gdy Polka prowadziła 3:1, ale nagle straciła kontrolę nad meczem. "Andriejewa wygrała pięć gemów z rzędu, a Świątek wyglądała na bezradną. Jej returny lądowały w siatce lub poza kortem, a niektóre błędy były wręcz niezrozumiałe" - czytamy.
Portal zauważa także, że w decydujących momentach meczu Andriejewa wykazała się wyjątkową skutecznością serwisową. "10 asów, 86,7 proc. punktów po pierwszym podaniu - to liczby, które pokazały, kto w tym spotkaniu był lepszy. Świątek nie potrafiła odpowiedzieć na agresję Mirry i przegrała po raz kolejny" - pisze sport-express.net.