Zagraniczne media nie mają wątpliwości ws. Igi Świątek. "Gotowa ponownie wspiąć się na wyżyny"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek w nieco ponad godzinę pokonała Sloane Stephens 6:3, 6:2 i zameldowała się w trzeciej rundzie US Open. Sprawdziliśmy, co o tym meczu piszą zagraniczne media. Jeden z portali uważa, że Polka jest coraz bliżej powrotu do najwyższej formy.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 4

The SportsGrail

Spodziewano się, że Sloane Stephens postawi opór w meczu z liderką światowego rankingu. Jednak Iga Świątek bez większych problemów awansowała do kolejnej rundy. Była triumfatorka US Open popełniała błąd za błędem, dzięki czemu jej rywalka zwyciężyła bez większych problemów. A trzeba przyznać, że Polka w tym meczu szczególnie nie błyszczała.

"Swobodnie grająca Świątek coraz bardziej wygląda, jakby była gotowa ponownie wspiąć się na wyżyny. Jednak jej obecna forma jest nadal daleka od bezbłędnej gry, którą prezentowała wiosną i wczesnym latem" - pisze portal The SportsGrail.

"Mimo to Świątek - o dziwo grająca po raz pierwszy na stadionie Arthura Ashe - z łatwością pokonała pierwszą poważniejszą rywalkę w swojej drodze po zwycięstwo w US Open" - dodaje.

2
/ 4

The Score

Obawy co do tego spotkania zostały szybko zażegnane. Stephens w niektórych wymianach potrafiła udowodnić, że jest w stanie grać ze Świątek jak równa z równą. Czasem udawało jej się nadawać szybkie tempo wymiany, co prowokowało błędy jej rywalki. Jednak plusów z jej gry było stosunkowo niewiele. Polka kontrolowała przebieg gry, często po prostu przebijała piłkę na drugą stronę, a przeciwniczka rewanżowała jej się... błędem. Dlatego też pojedynek ten potrwał nieco ponad godzinę.

"Iga Świątek wygrywa łatwo i przyjemnie. Nie miała w czwartek absolutnie żadnych problemów z pokonaniem zwyciężczyni US Open z 2017 roku - Sloane Stephens" - czytamy na stronie The Score.

"Świątek przyjechała na US Open z serią 4-4 od końca passy 37 wygranych meczów z rzędu. Potrzebowała zaledwie godziny i czternastu minut, aby pokonać Stephens, nie mając problemów ze swoim pierwszym spotkaniem na Arthur Ashe Stadium" - dodano.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!

3
/ 4

Reuters

Liderka rankingu również nie ustrzegła się błędów, często popełniając je przy szansach na przełamanie. Tylko cztery razy udało jej się wygrać gema przy podaniu Stephens, a miała na to dwanaście okazji.

"Stephens obroniła osiem z dwunastu break pointów, ale po raz kolejny nie potrafiła odeprzeć ofensywnie atakującej Polki po tym, jak przegrała z nią w dwóch setach w Cincinnati" - wspomina grę i wynik Świątek z poprzedniej potyczki z Stephens serwis Reuters.

"W drugim secie zaczęła atakować z impetem, gdy pogorszył się serwis Stephens. Wygrała dzięki temu pierwsze cztery gemy i zmusiła rywalkę do wymachiwania ramionami po błędach" - kontynuuje.

Jak zauważa portal, Świątek jest ostatnią zawodniczką z Top 4, która wciąż ma szansę na zwycięstwo w tym turnieju.

"Polka nie musi przejmować się rankingiem. Świątek jest ostatnią z czterech najwyżej rozstawionych tenisistek, która wciąż rywalizuje w US Open. W drugiej rundzie Aneta Kontaveit uległa Serenie Williams, a jej los podzieliły Maria Sakkari i Paula Badosa"

4
/ 4

Tennis365

Przed US Open Świątek krytykowała piłki, którymi jest zmuszona grać w amerykańskich turniejach. Jej zdanie podzieliły Paula Badosa oraz Jessica Pegula. Według Polki są one bardziej lekkie względem tych, których używają mężczyźni. To jej zdaniem powoduje większość błędów. Polka powoli przyzwyczaja się do nich, ale to nie jest jeszcze jej maksimum.

"Pomimo imponującego wyniku, wydaje się, że Świątek nie opanowała kontroli, do której jest przyzwyczajona przez resztę sezonu, gdy w użyciu są cięższe piłki. Popełniła 17 niewymuszonych błędów w trakcie meczu, który trwał tylko 17 gemów. Biorąc pod uwagę, że w najlepszej formie Polka mogła przejść bez błędu, staje się jasne, że nie do końca czuje się dobrze z tymi piłkami, ale wydaje się, że całkiem nieźle się adaptuje" - pisze na temat piłek, która krytykowała liderka światowego rankingu portal Tennis365.

"Pomijając pojedyncze partie, Świątek była niemal perfekcyjna z serwisu" - dodaje.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
beat13
2.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@Charta…: w sporcie jest tak że się też przegrywa. I to nie są żadne upokorzenia. To jest słowo, którego używają pismacy w brukowcach żeby nakłonić ciebie do czytania ich wypocin (i oglądania r Czytaj całość
avatar
Chata Wuja Toma
2.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Columb2000
2.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Iga wygra US Open w 2 setach